Mogą się nastawić na kontry

19.02.18Utworzono
/uploads/assets/782/Słoneczny Stok Białystok.jpg
Za niespełna cztery godziny mecz Słonecznego Stoku Białystok z Clearexem Chorzów, który kończy 15. kolejkę Futsal Ekstraklasy. Czy w starciu tych zespołów ponownie zwycięży kontratak?

Wiele o rywalizacji tych dwóch klubów mówi spotkanie z pierwszej rundy, kiedy to Clearex na własnym terenie musiał uznać wyższość białostoczan, przegrywając aż 0:4, tracąc dwie bramki w ostatniej minucie.

 

- To trudny i bardzo niewygodny dla nas przeciwnik. W pierwszym meczu nie uznano nam bramki, potem popełnialiśmy błędy, stąd tak wysoki wynik - mówi trener Clearexu, Mirosław Miozga.

 

- Tamten mecz bardzo dobrze się dla nas ułożył. Szybko wyszliśmy na prowadzenie, pieczętując wygraną w ostatnich minutach. Trzeba przyznać, że to Clearex był wtedy częściej przy piłce, a my nastawiliśmy się na grę z kontry, co okazało się skuteczne - wspomina szkoleniowiec białostoczan, Adrian Citko, który o przeciwniku wypowiada się z należytym szacunkiem. - Do meczu podchodzimy spokojnie. Clearex to mocny rywal, dużo mocniejszy, niż w pierwszej rundzie, o czym świadczą wyniki, ale postaramy się zaskoczyć chorzowian.

 

Oba zespoły z pewnością są głodne prawdziwego zwycięstwa. Clearex ostatni mecz wygrał walkowerem, a wcześniej uległ Rekordowi Bielsko-Biała 3:6. Z kolei Słoneczny Stok, w trzech ostatnich spotkaniach zapunktował tylko raz, remisując z Piastem Gliwice 3:3.

 

- W naszym zespole jest bojowe nastawienie. Specjalnie wybraliśmy się na ten mecz dzień wcześniej, by być wypoczętym i należycie przygotowanym - wyjawia Miozga. - Niestety nie możemy skorzystać z usług dwóch podstawowych zawodników: Mikołaj Zastawnik i Mateusza Omylaka, którzy pauzują za kartki.

 

W obozie białostoczan nie ma strat kadrowych i wszyscy są do dyspozycji trenera.

 

- Trudny termin, bo gramy w poniedziałek, ale mam nadzieję, że na meczu pojawi się wielu naszych kibiców - kończy Citko.

 

Początek spotkania o godzinie 20, transmisja w Sportklub Polska.

 

Tekst: Marcin Dworzyński
Fot. Słoneczny Stok Białystok