We-Met wygrywa i zostaje na następny sezon

23.03.24Utworzono
/uploads/assets/5725/427845582_774285621400447_3999273273663902256_n.jpg
We-Met Kamienica Królewska wygrał w stolicy 4:1 z AZS-em UW DARKOMP Wilanów i tym samym zapewnił sobie utrzymanie w FOGO Futsal Ekstraklasie na kolejny sezon.

Mimo porażki w Przemyślu, w starciu z We-Metem Kamienica Królewska zespół AZS-u UW DARKOMP Wilanów można było stawiać w roli faworyta. Akademicy wciąż mieli motywację w postaci otwartej rywalizacji o fazę play-off, grali u siebie, a akurat rywale nie prezentują najwyższej depozycji na wyjazdach, a też sama forma gości nie wyglądała najlepiej – aż cztery przegrane w pięciu ostatnich meczach.

Wszystkie przedmeczowe prognozy można było jednak szybko wyrzucić do kosza, gdy już w pierwszych sekundach meczu Radosław Marcinkowski faulował w polu karnym Brayana Merę, a okazję do zdobycia bramki pewnie wykorzystał Mateusz Madziąg.

Blisko wyrównania był Franklin Neto. Piłka szybko chodziła między graczami AZS-u UW, ostatecznie trafiając na wolną pozycję do Brazylijczyka, ale świetnie między słupkami interweniował Jakub Kornat. Były zawodnik MIMEL-u Lucenec spróbował zatem indywidualnej akcji, co okazało się być skutecznym posunięciem. Urwał się rywalom lewym skrzydłem i mimo ostrego kąta, uderzył precyzyjnie obok bramkarza umieszczając piłkę przy dalszym słupku.

Do końca pierwszej połowy wynik już nie uległ zmianie, ale okazji było do tego sporo. Po stronie gości szczególnie blisko był Mera, który wygrał walkę o pozycję z Jarosławem Żmijiwskim, ale mając już przed sobą tyko Marcina Mianowicza uderzył zbyt lekko. Z drugiej strony boiska swoją siłę strzały przetestował natomiast Jean Carlos. Lider drużyny gospodarzy uderzył naprawdę dobrze, mierząc w okienko bramki rywala, ale w tym wypadku jeszcze lepiej interweniował Kornat.

Zmiana stron zdecydowanie lepiej podziałała na We-Met, który w 24. minucie na przestrzeni zaledwie ośmiu sekund zdobył dwie bramki. Najpierw Milinton Tijerino wraz z Brayanem Merą przeprowadził akcję, jaką mieliśmy okazję oglądać już niejednokrotnie w tym sezonie. Kostarykanin zagrał na zastawkę do silnego Kolumbijczyka, ten mu odegrał na ścianę, a Tijerino świetnie całość wykończył. Chwilę potem już sam Mera poradził sobie ze zdobyciem gola. Pivot wygrał pojedynek z Jeanem Carlosem i w sytuacji sam na sam umieścił piłkę między nogami Mianowicza.

Złapać kontakt próbował zatem ponownie Franklin Neto, ale Kornat tego dnia był w znakomitej formie. Niewiele zresztą brakowało, aby było nawet 1:4, ale lob Kewina Sidora nad Dawidem Wasążnikiem zakończył się obiciem słupka.

AZS UW DARKOMP nie miał zatem wyboru. Przegrywając 1:3 musiał wycofać z gry bramkarza, chcąc liczyć się jeszcze w grze o play-offy, co też uczynił na niecałe dziesięć minut przed końcem spotkania.

Żadna z akcji nie przyniosła jednak chociażby jednego trafienia, a co więcej w ostatnich sekundach z własnej połowy do bramki po raz drugi w tym meczu trafił Mateusz Madziąg, ustalając wynik meczu na 1:4 i spinając całe spotkanie swoimi bramkami.

Tym samym We-Met Kamienica Królewska zapewnił sobie utrzymanie w FOGO Futsal Ekstraklasie na przyszły sezon, zaś AZS UW DARKOMP Wilanów ograniczył swoje szanse awansu do play-offów jedynie do matematycznych wyliczeń.


AZS UW DARKOMP WILANÓW – WE-MET KAMIENICA KRÓLEWSKA 1:4 (1:1)

Bramki: Franklin Neto 17 – Mateusz Madziąg 1 (k), 40, Milinton Tijerino 24, Brayan Mera 24.