Wysokie zwycięstwo Rekordu

17.02.24Utworzono
/uploads/assets/5637/423248784_764932775669065_7766674218962674535_n.jpg
W starciu dwóch legend futsalowych lepszy Rekord. Ekipa z Bielska-Białej pokonała Ruch Chorzów 10:2.

Wicemistrzowie Polski przed własną publicznością podejmowali zespół, nad którym wisi widmo spadku z FOGO Futsal Ekstraklasy. Ruch podbudowany był ostatnim zwycięstwem nad Jagiellonią Białystok, ale teraz poziom trudności wzrósł. Szybko byliśmy świadkami pierwszego trafienia. Już w drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Stefan Rakic.

 

Kolejne minuty przebiegały pod dyktando Rekordu, którzy czując się pewniej po objęciu prowadzenia, mogli z większym spokojem konstruować kolejne okazje bramkowe. W ósmej minucie na 2:0 podwyższył Mikołaj Zastawnik po tym, jak świetną akcję wykreował mu Matheus Ferreira. 

 

Rekord szedł za ciosem i w czternastej minucie zdobył trzecią bramkę a kilka minut później i czwartą. Do siatki trafił najpierw Michał Marek, a na 4:0 Artur Popławski. Goście w między czasie mieli swoje okazje do tego, żeby trafić do siatki Bartłomieja Nawrata, jednak konkrety były po stronie rekordzistów. 

 

Do przerwy Rekord prowadził 4:0 i wszystko wskazywało na to, że rozstrzygnął już losy rywalizacji. W końcowych fragmentach pierwszej części gospodarze mieli jeszcze kilka sytuacji, po których mogli podwyższyć stan spotkania, ale ostatecznie w meczu derbowym dwóch zasłużonych zespołów w polskim futsalu bramki oglądaliśmy cztery bramki. 

 

Po zmianie stron Rekord nie zwalniał tempa i w pierwszych czterech minutach zdołał zdobyć kolejne dwie bramki. Najpierw z obroną gości zabawił się Paweł Budniak, a później do siatki trafił Matheus Ferreira.  

 

Mimo iż bielszczanie nieco zdjęli nogę z gazu, to jedna z kolejnych okazji dała im bramkę na 7:0, a do siatki strzeżonej przez Pawła Pstrusińskiego trafił po raz drugi dzisiaj Popławski. Minutę później ósme trafienie padło łupem Michała Kubika.  

 

Końcowe minuty były okazją do kilku zmian kadrowych z obu stron. Mieliśmy jeszcze drugą bramkę Stefana Rakicia, a dziewiątą w meczu. Ruch zdobył dwie honorowe trafienia w ostatnich dwóch minutach. Najpier do siatki trafł Mariusz Seget po rzucie wolnym, a chwilę później Michał Grecz uderzeniem z prawego skrzydła.

 

W ostatnich sekundach bramkę zdobył jeszcze Budniak i mecz zakończył się wynikiem 10:2. Rekord spełnił obowiązek faworyta i pewnie pokonał chorzowski Ruch. 


REKORD BIELSKO-BIAŁA - RUCH CHORZÓW 10:2 (4:0)

Bramki: Stefan Rakic 2, 38, Mikołaj Zastawnik 8, Michał Marek 14, Artur Popławski 17, 30, Paweł Budniak 21, 40, Matheus Ferreira 24, Michał Kubik 31 - Mariusz Seget 38, Michał Grecz 39