Sobota17.05.2025, 18:00
Wczoraj Argentyna w hicie południowoamerykańskim pokonała 2:1 Brazylię. Argentyńczycy prowadzili 2:0, Brazylia jeszcze w pierwszej połowie strzeliła kontaktowego gola, ale w drugiej części meczu kibice bramek już nie obejrzeli.
Dziś ogromne emocje towarzyszyły starciu Portugalii z Kazachstanem. Do przerwy goli nie było, ale w 23 minucie Varela dał prowadzenie Portugalii. Wynik 1:0 utrzymał się do ostatniej minuty. Kazachowie wycofali bramkarza i na 37 sekund przed końcem grający właśnie w roli lotnego golkipera Nurgozhin wepchnął piłkę do bramki Portugalczyków, korzystając z błędu jednego z rywali, który zamiast wybić piłkę do strzale jednego z przeciwników chyba chciał ją przyjąć.
Doszło do dogrywki, a w niej szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę Kazachów, którzy po strzale Juniora z rzutu wolnego wyszli na prowadzenie. Ale w przedostatniej minucie dogrywki Coelho wyrównał.
Rzuty karne zaczęli Kazachowie - i zaczęli fatalnie, bo strzał Juniora zatrzymał bramkarz Portugalii. Ale w trzeciej kolejce Higuita obronił uderzenie Vareli i szanse się wyrównały. Jednak w piątej kolejce nie poradził sobie Knaub - i Brito ostatnim strzałem wprowadził Portugalię do finału.
Finał Portugalia - Argentyna w niedzielę o 19. Wcześniej o brąz zagrają Kazachowie z Brazylijczykami.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. FIFA Futsal World Cup