AZS UG pierwszym spadkowiczem!

24.04.22Utworzono
/uploads/assets/4181/244008590_321581483102022_5890548564314959407_n.jpg
Po wczorajszej porażce 1:6 z Clearexem Chorzów AZS UG Futsal stracił już choćby matematyczne szanse na utrzymanie, stając się tym samym pierwszym spadkowiczem. Czy można się doszukiwać jakichkolwiek plusów dla Akademików po tym sezonie?

Niespodzianki nie było. Clearex Chorzów wygrał wczoraj 6:1 z AZS-em UG Futsal i oddalił się od strefy spadkowej. Przy okazji też pozbawił Akademików z Gdańska choćby matematycznych szans na utrzymanie, a tym samym wiemy już, że w przyszłym sezonie AZS zagra szczebel niżej, w 1. lidze gr. północnej. Dla zespołu prowadzonego przez Wojciecha Pawickiego to już trzeci spadek w historii klubu, w trakcie siedmiu rozegranych sezonów na najwyższym poziomie rozgrywkowym.  

Trudno zatem doszukiwać się pozytywów. Z punktu historycznego na plus jest na pewno awans na 25. miejsce w tabeli wszech czasów, w której Akademicy wyprzedzili Holiday Chojnice, Skałę Inter Tychy oraz Mistreated Jaworzno – wciąż mogą też wyprzedzić 24. obecnie Radio Flash Katowice.

Pod względem indywidualnym zapamiętamy na pewno Kewina Sidora, który do tej pory strzelił 15 goli – w tym trzy hat-tricki - i cały czas może ten dorobek powiększyć, dzięki czemu miałby szanse, aby awansować do TOP15 całego sezonu. Swój dorobek poprawił również grający trener gdańszczan, Wojciech Pawicki. Dzięki zdobyciu pięciu bramek przekroczył barierę 50 trafień w karierze i ma ich na sowim koncie już 54, co daje mu 137. miejsce w tabeli wszech czasów.

Poza tym jednak gdańszczanie nie mieli specjalnie argumentów, aby pozostać w lidze. Obecnie zaledwie dwa zwycięstwa, trzy remisy i bilans bramkowym 59:134 mogą sprawić, że będą najsłabszym zespołem od sezonu 2016/17, gdy z zaledwie sześciopunktowym dorobkiem z ligi spadali Red Devils Chojnice – wcześniej była jeszcze Gwiazda Ruda Śląska z ośmioma punktami, jednak tu sezon nie został dokończony.

Teraz przed Akademikami ostatnie pięć spotkań. I choć szans na utrzymanie już nie ma, to grać jest zdecydowanie o co, bo też AZS może pokrzyżować plany zarówno drużynom walczącym o utrzymanie, jak i tym o mistrzostwo. Z zespołów wciąż niepewnych utrzymania zmierzą się z Gredarem Fit-Morning Brzeg, Red Dragons Pniewy oraz MOKS Słonecznym Stokiem Białystok, a do tego dojdzie im także spotkanie z Piastem Gliwice, a więc liderem STATSCORE Futsal Ekstraklasy.


Autor: Łukasz Leski

Fot. AZS UG Futsal