Barcelona, czy Levante?

29.06.21Utworzono
/uploads/assets/3500/barcelonaaaa.jpg
Futsal odpoczywa? W Polsce tak, ale w Hiszpanii dziś poznamy mistrza. W decydującym środowym meczu naprzeciwko siebie staną Barcelona i Levante.

Faworytem trzecia po sezonie zasadniczym Barcelona (Levante zajęło piąte miejsce). Ale wszystko zdarzyć się może, czego dowodzą dwa pierwsze mecze finałowe. W pierwszym Barcelona przegrała u siebie z Levante 4:5 po rzutach karnych. Drugi mecz też był bardzo zacięty. Do 34 minuty było 1:1, ale potem Barcelona strzeliła trzy gole w ciągu pięciu minut i było 4:1. Levante zdołało jeszcze odpowiedzieć dwoma trafieniami.

 

Trzeci mecz rozpocznie się dziś, w srodę, o godzinie 20 (transmisja m.in. na Barca TV).

 

- Myślę, że Barcelona będzie niesiona ostatnim zwycięstwem i dopingiem własnej publiczności - uważa Michał Kałuża, bramkarz występujący w hiszpańskiej Bureli. - Chociaż z drugiej strony Levante jest zespołem nieobliczalnym. Liczę na otwarty mecz, być może z dogrywką i karnymi. Niech wygra lepszy, a kibice niech zobaczą kapitalne widowisko na koniec sezonu.

 

Dodajmy, że Burela Kałuży zajęła 15 miejsce, barażowe. I właśnie w barażach o grę w hiszpańskiej Lidze Honorowej pokonała Ejido 3:2 i 8:2.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Barcelona Futbol Sala