Środa14.05.2025, 18:00
Środa14.05.2025, 20:00
Oglądaj spotkanie na platformie
Mecz z Clearexem był dla Rekordu już trzynastym w tym sezonie STATSCORE Futsal Ekstraklasy, w którym strzelił sześć lub więcej goli. Czyli w prawie co drugim spotkaniu Rekord tyle strzela. O średniej 5,48 na mecz może tylko pomarzyć np. Barcelona, która po 26 kolejkach hiszpańskiej Ligi Honorowej ma na koncie 100 goli i średnią 3,85 na spotkanie. Do Rekordu daleko też Sportingowi Lizbona - lider portugalskiej ekstraklasy ma średnią 4,65 na spotkanie.
Niezbyt imponujące średnie strzelanych goli w meczu mają też liderzy po sezonie zasadniczym (albo w jego trakcie) w innych czołowych w Europie krajach: półfinalisty ostatniego EURO, czyli w Ukrainie (do czasu przerwania rozgrywek prowadzący Chersoń strzelał średnio 3,57 gola na mecz), w lidze chorwackiej, czyli naszego rywala z EURO (Olmissum - 3,22 gola na spotkanie), czy we Włoszech (prowadzący zespół Pesaro strzela tylko 2,86 gola na mecz).
Czy to znaczy, że możemy cieszyć się ze strzeleckich popisów Rekordu? Na gole zawsze przyjemnie się patrzy, ale oznaczają też one, że choć poziom naszej ligi się wyrównuje, to jednak przewaga Rekordu np. nad Clearexem jest bardzo duża.
I podobnie jest u naszych południowych sąsiadów: Słowaków i Czechów. W Czechach Chrudim strzelał przeciwnikom średnio 7,5 gola na mecz. A na Słowacji najlepszy Lucenec - który wygrał wszystkie spotkania - zakończył sezon zasadniczy ze średnią aż 9.22 gola na mecz.
Dodajmy, że aktualny lider tabeli STATSCORE Futsal Ekstraklasy, Piast Gliwice, ma jak Rekord średnią lepszą od liderów w Hiszpanii, czy Portugalii oraz gorszą niż najlepsze drużyny w Czechach, czy na Słowacji - 4,93.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Paweł Mruczek / Rekord Bielsko-Biała