Piątek06.12.2024, 18:00
Sobota07.12.2024, 16:00
Sobota07.12.2024, 16:00
Sobota07.12.2024, 18:00
Sobota07.12.2024, 19:00
Sobota07.12.2024, 20:00
Niedziela08.12.2024, 17:00
Niedziela08.12.2024, 18:00
Przed spotkaniem gracze gospodarzy zostali uhonorowani za debiuty w reprezentacji Polski. Później już tak miło dla białostoczan nie było, ale to beniaminek miał pierwszą dogodną sytuację. Nicolae Neagu wybronił strzał Patryka Hryckiewicza. W odpowiedzi uderzali Marcin Mikołajewicz, Sylwester Kieper czy też Marcin Mrówczyński. Goście mieli więcej sytuacji, ale nie można napisać, że Neagu był bezrobotny.
Torunianie przewagę jednak udokumentowali dopiero w ostatnich sekundach pierwszej połowy. Neagu zdecydował się na podanie pod samą bramkę, a z bliska Mrówczyński skierował piłkę do siatki. Po kilkunastu sekundach – jeszcze przed przerwą – Mrówczyński mógł podwyższyć wynik, tym razem bardzo dobrze obronił reprezentacyjny golkiper gospodarzy. Wcześniej dogodne sytuacje mieli chociażby Krzysztof Elsner czy właśnie strzelec bramki.
W drugiej odsłonie gospodarze grali odważniej, a goście starali się to wykorzystać. Po jednej stronie sytuacje mieli Marcin Firańczyk i Hryckiewicz, po drugiej Mykola Morozov i Remigiusz Spychalski. Wynik nie ulegał jednak zmianie do 36. minuty. Finisz należał do torunian. W ciągu jedenastu sekund dwie bramki Mikołajewicza właściwie już przesądziły sprawe, a rozwiał wszelkie wątpliwości Morozov. Gospodarze byli bliscy uzyskania honorowej bramki, ale w tym dniu szczęście im nie sprzyjało.
MOKS Słoneczny Stok Białystok – FC Toruń 0:4 (0:1)
Bramki: Mrówczyński (20), Mikołajewicz (36, 36), Morozov (38)
foto: MOKS Słoneczny Stok Białystok