Na wyjazdach gra się trudniej, niż u siebie? Zależy komu. Drużynom z dolnej części tabeli niekoniecznie. Poniżej statystyka zespołów od 8 do 16 miejsca (punkty u siebie / punkty na wyjeździe):

FC Reiter Toruń 18/25

LSSS Team Lębork 16/25

Dreman Opole Komprachcice 17/23

Słoneczny Stok Białystok 15/23

Red Devils Chojnice 17/18

AZS UW Darkomp Wilanów 18/16

Fit-Morning Gredar Brzeg 21/12

AZS UŚ Katowice 11/11

P.A. Nova Gliwice 3/10

W sumie: wymienione zespoły zdobyły na parkietach rywali o 27 punktów więcej, niż u siebie.

Co to oznacza? Chyba atak pozycyjny do poprawki. Na wyjazdach z założenia zespoły stawiają na obronę i kontry. To gospodarze są w roli atakujących, szukających zwycięskiego gola (gości remis często zadowala). Jak widać, w wielu przypadkach miejscowi grali bez powodzenia.

A drużyny od 1 do 7 miejsca?

Rekord Bielsko-Biała 48/42

Constract Lubawa 46/30

Piast Gliwice 38/36

Clearex Chorzów 34/26

GI Malepszy Leszno 31/21

Acana Orzeł Jelcz-Laskowice 27/23

Red Dragons Pniewy 28/20

W sumie: siedem najlepszych drużyn zdobyło we własnej hali 54 punkty więcej, niż na wyjazdach.

Co to oznacza? Z roli faworyta / gospodarza na ogół wywiązywały się dobrze lub bardzo dobrze.

A jak było w poprzednich sezonach? Zakończone przedwcześnie (z powodu koronawirusa) rozgrywki 2019/2020 są nie do końca miarodajne - np. nie wszystkie drużyny miały tyle samo rozegranych meczów u siebie, co na wyjeździe. Za to w sezonie 2018/2019 WSZYSTKIE (!!!) drużyny miały lepszy bilans meczów w roli gospodarza, niż jako gość!

Czy to oznacza, że od tamtego czasu drużyny z naszej Futsal Ekstraklasy zrobiły większy postęp w grze obronnej, niż w ataku?

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Michał Duśko / Piast Gliwice