Tego transferu z pewnością można było się spodziewać. Gdyby nie zdobyte mistrzostwo Polski przez Constract Lubawa, być może nawet jeszcze minionego lata. Liga Mistrzów i możliwość szerszego pokazania się Europie zatrzymała jednak Jakuba Raszkowskiego w FOGO Futsal Ekstraklasie na dłużej, choć jak dziś wiemy, nie na cały sezon.

23-letni skrzydłowy Constractu wykorzystał swoją szansę doskonale, w czym naturalnie sporo pomógł mu cały zespół. Dziewięć zdobytych bramek w Lidze Mistrzów, z czego co warte podkreślenia zaledwie dwie na etapie preeliminacji, jest aktualnie piątym najlepszym wynikiem tych rozgrywek.

To oraz wciąż cały czas wysoka dyspozycja w FOGO Futsal Ekstraklasie poskutkowały transferem jeszcze w tym okienku! Nowym klubem najlepszego zawodnika minionego sezonu będzie hiszpańska Antequera, która występuje na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy. Tym samym Kuba będzie drugim polskim zawodnikiem z pola w historii, którego będziemy mogli oglądać na Półwyspie Iberyjskim, choć słowo „oglądać” jest tu akurat dużym nadużyciem. Jedynym do tej pory takim graczem był bowiem Robert Dąbrowski, grający na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy w sezonie 2004/05.

- Antequera jest największą drużyną w prowincji Malaga. Jej skład tworzą przede wszystkim młodzi gracze, których wymogiem jest studiowanie na uniwersytecie w Maladze, ale są też pewne wyjątki, na przykład dla weteranów zespołu, którzy ukończyli już studia. Zespół lubi szybko atakować, dużo utrzymywać się przy piłce i nie gra raczej dalekich podań. To odważna drużyna, który wykorzystuje grę w przewadze nie tylko gdy przegrywa, ale także gdy remisuje… a czasem nawet gdy wygrywa – opisuje nam nowy zespół Kuby Dani Lopez, dyrektor hiszpańskiego portalu Futsal Corner.

Gdyby przenieść to na polskie warunki, możemy powiedzieć zatem, że reprezentant Polski przenosi się do AZS-u Malaga. Futsalowa sekcja klubu jest bowiem jedną z wielu, która należy do Uniwersytetu miasta położonego na południu Hiszpanii. Jak mówi jednak Michał Kałuża, bramkarz hiszpańskiej Bureli, także wyniki sportowe łączą Antequerę z częścią naszych AZS-ów:

- To klub przypominający trochę AZS UŚ Katowice i AZS UG Futsal – awansuje do ekstraklasy, spada z niej, ponownie awansuje i tak od kilku lat. Można zatem powiedzieć, że brakuje im regularności, ale jeśli już grając na zapleczu, to zawsze o awans, co potwierdza tabela po tym półroczu.

Części kibiców, ale nam też, zapewne marzyłoby się, abyśmy mogli oglądać naszych zawodników nie tylko na zapleczu, ale również w samej hiszpańskiej ekstraklasie. Bramkarz reprezentacji Polski podkreśla jednak, że właśnie taki klub jak Antequera jest obecnie najlepszą opcją do dalszego rozwoju.

- Jak tylko usłyszałem, że będzie to Antequera, to od razu pomyślałem, że to super pomysł. Nie tylko ze względu na to, że będziemy mogli się ze sobą zmierzyć i zawalczyć bezpośrednio o 1. miejsce i awans, ale dlatego, że jak na pierwszy wyjazd, pierwszy do Hiszpanii, to jest to dobry wybór. To klub, który niedawno grał w LNFS i ponownie walczy o grę tam, zawodnicy mają tam jakość, ale przede wszystkim jest szansa grę i to jest najważniejsze. Bo nie byłoby sztuką iść do mocnego klubu w ekstraklasie i być na ławce lub w ogóle nie łapać się do składu, a sztuką będzie tutaj się pokazać i być może wywalczyć o bezpośredni awans.

Poza większymi szansami na grę dochodzi także lepszy monitoring z innych hiszpańskich klubów.

- Myślę, że pół roku na wypożyczeniu powinno wystarczyć do pokazania się. Pierwsza liga jest dość obserwowana, szczególnie zespół Antequery. Jest to też klub z regionu Andaluzji, gdzie wokół mamy dużo klubów takich jak Cordoba (występował tam Alex Viana, były zawodnik Rekordu Bielsko-Biała przyp. red.), Jaen, Betis Sevilla (występował tam Chano, były zawodnik Constractu Lubawa przyp. red.). Kluby te grają między sobą w regionalnych pucharach, ale też wzajemnie się obserwują i wyciągają sobie młodych perspektywicznych zawodników – mówi Michał Kałuża.

W ligowej tabeli Antequera zajmuje pozycję lidera z 34 punktami na koncie po czternastu rozegranych meczach, co daje jej obecnie bezpośredni awans do LNFS. Jej przewaga nad grupą pościgową to trzy oczka nad drugą Zaragozą oraz sześć nad trzecią Burelą. Największym sukcesem klubu jest natomiast zdobyty całkiem niedawno, bo w sezonie 2021/22 Puchar Hiszpanii, co jak zauważył nasz rozmówca, Dani Lopez, jest jedynym przypadkiem, gdy klub pierwszoligowy sięgnął po takie trofeum.

A z kim przyjdzie Kubie rywalizować o miejsce w składzie? Najlepszym strzelcem Antequery jest aktualnie Leandrinho, zdobywca 13 goli. 22-letni Brazylijczyk dołączył do zespołu przed tym sezonem, występując wcześniej w brazylijskiej ekstraklasie, ale jego docelową pozycją jest pivot, zatem też nie musi być bezpośrednią konkurencją dla naszego zawodnika.

Wśród skrzydłowych mamy natomiast trójkę Hiszpanów. Są to 33-letni David Burrito, 30-letni Miguel Conde oraz 25-letni Fernando Cobarro. Pierwszy z nich ma na swoim koncie 11 bramek w tym sezonie, zaś w CV takie kluby jak Palma Futsal czy Real Betis. Drugiego z pewnością można określić żywą legendą klubu, bowiem występuje w nim nieprzerwanie od sezonu 2012/13, a w tym sezonie do siatki rywali trafiał już siedmiokrotnie. Ostatni natomiast, który do tej pory zanotował pięć trafień, Antequerę reprezentuje od sezonu 2020/21, a większość swojej kariery, głównie juniorskiej, spędził w ElPozo Murcia. 

Pierwszy mecz Antequery już w sobotę o godzinie 18:00. Rywalem będzie Burela, której bramkarzem jest Michał Kałuża.

Statystyki indywidualne:

FOGO Futsal Ekstraklasa: 120 spotkań / 86 bramek

Reprezentacja Polski: 8 spotkań / 2 bramki

Liga Mistrzów: 9 spotkań / 9 bramek

Osiągnięcia klubowe:

Mistrzostwo Polski: 2022/2023

Wicemistrzostwo Polski: 2019/20, 2020/21

Brązowy medal Mistrzostw Polski: 2021/22

Puchar Polski: 2019/2020

Osiągnięcia indywidualne:

Młodzieżowiec sezonu 2020/2021

Odkrycie sezonu 2021/2022

Zawodnik sezonu 2022/2023

Inne osiągnięcia:

Półfinał Mistrzostw Europy U-19 2019

5. miejsce Akademickich Mistrzostw Świata 2022

Fot. FOGO Futsal Ekstraklasa / Paweł Jakubowski (Constract Lubawa)