Cel osiągnięty

15.04.18Utworzono
/uploads/assets/978/kosreckii.jpg
Strzelił trzy gole, jego drużyna efektownie wygrała i na dodatek zapewniła sobie miejsce w czołowej szóstce Futsal Ekstraklasy oraz prawo walki o medale - sobota była bardzo udana dla Mateusza Kosteckiego, pivota Red Dragons Pniewy.

- Najważniejsze z tego wszystkiego jest osiągnięcie celu, który zakładaliśmy przed sezonem, czyli pierwszej szóstki - mówi Mateusz po trzech bramkach zdobytych w wyjazdowym meczu z Solnym Miastem Wieliczka (6:0).

 

Kostecki ma na koncie już 16 goli. To sporo, najwięcej w zespole z Pniew. - Sporo, ale sytuacji też było sporo - mówi skromnie. - Staram się robić, co do mnie należy. Myślę, że jeszcze mam pewne rezerwy.

 

To był pierwszy mecz, w którym strzelił trzy gole. - Ostatnio fajnie gramy - przyznaje Kostecki. - I naprawdę mogło być tych goli z mojej strony więcej.

 

Zespół Red Dragons Pniewy imponuje ostatnio w drugich połowach spotkań. - Tak, a wcześniej mieliśmy z tym problemy - zauważa Kostecki. - Dobrze wchodziliśmy w mecz, a końcówki nie należały do nas. Brakowało zimnej krwi.

 

W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Smoki podejmą Clearex Chorzów. Jeżeli wygrają, to po podziale punktów na pół w drugim etapie rozgrywek pojawi się szansa na medal. - Dla nas na razie ważna jest realizacja celu podstawowego - podkreśla Mateusz. - A teraz zagramy sobie na większym luzie i może coś więcej ugramy. Nie mamy ciśnienia. Jeżeli taka szansa się pojawi, to spróbujemy ją wykorzystać. Teraz zagramy z Clearexem, naszym sąsiadem w tabeli i rywalem w walce o medal. Zostały nam już tylko same ważne spotkania, więc będzie bardzo ciekawie.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. futsalpniewy.pl