Sobota18.05.2024, 19:00
Michał Klaus jest niewątpliwie wyróżniającym się futsalistą naszej ligi. Jego dobrą grę docenił trener reprezentacji Polski, Błażej Korczyński, powołując go do kadry. Klaus był motorem napędowym AZS UW i potwierdził swoją wartość zwłaszcza na finiszu rozgrywek, gdy zespół z Wilanowa musiał zapewnić sobie utrzymanie w lidze.
- Mogę powiedzieć, że indywidualnie to był sezon bardzo udany dla mnie - przyznaje Klaus. - Cieszę się, że moje gole i asysty pomogły realnie utrzymać się drużynie w ekstraklasie. Czyli plan minimum sprzed sezonu został wykonany w 100 procentach. Mimo dołka, w który ja i drużyna wpadliśmy w trakcie sezonu, potrafiliśmy się pozbierać.
AZS UW Darkomp zaliczył drugi udany sezon w Futsal Ekstraklasie. - Cieszę się, że jestem częścią tego klubu. Chcemy się rozwijać i wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi Klaus, ale jak na razie wilanowianie nie są w stanie powalczyć o coś więcej, niż utrzymanie. Na przykład o medal. A Klaus ma umiejętności na miarę czołowych drużyn w lidze.
- Jeżeli chodzi o plany na przyszłość, to w najbliższych kilku latach chciałbym na pewno mieć możliwość walczyć o mistrzostwo Polski - przyznaje Michał, ale o ewentualnym transferze nic na razie nie mówi.
A jak Klaus postrzega rozwój ligi i polskiego futsalu? - Futsal oczywiście się rozwija w kraju, choć wszyscy życzylibyśmy sobie jeszcze więcej - mówi Michał. - Wiem na pewno, że transmisje w telewizji są najlepszą reklamą i miejscem do rozpowszechnienia futsalu w Polsce. Poprzez transmisje łatwiej będzie o zdobycie większej liczby kibiców nie tylko w miastach, z których wywodzą się grające w ekstraklasie kluby.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Łączy nas piłka