Clearex bogatszy o trzy punkty

25.02.18Utworzono
/uploads/assets/806/clearex.jpg
Sukcesem zakończyli wyprawę do Gdańska gracze Clearexu. Chorzowianie wygrali z Akademikami 5:1, a ogromny udział w zwycięstwie miał desant z Krakowa – Sebastian Leszczak i Mikołaj Zastawnik. Podopieczni Mirosława Miozgi więc skutecznie odpowiedzieli na wczorajsze zwycięstwo Piasta Gliwice.

 

Drużyny rywalizujące w niedzielę w Gdańsku mają trochę inne cele na aktualny sezon, ale zarówno Akademicy, jak i Clearex od początku rywalizacji solidnie zabrali się do roboty. Sytuacji klarownych w pierwszych minutach zbyt wielu nie było, natomiast gracze szukali okazji w strzałach z dystansu. Po jednej stronie chociażby Mateusz Wesserling, a w ekipie gości głównie Vadym Ivanov. Najlepszą okazję miał jednak Tomasz Golly, ale Kacper Sasiak w ostatniej chwili zatrzymał zmierzającą do siatki piłkę. 

 

Więcej z gry mieli goście, a w ekipie gospodarzy najaktywniejszy był Maciej Osłowski. I to właśnie ten zawodnik w dziesiątej minucie po indywidualnej akcji i strzale z drugiej linii dał prowadzenie swojej drużynie. Goście mają jednak Sebastiana Leszczaka. Po niespełna dwóch minutach gry pochodzący z Małopolski zawodnik, również strzałem z dystansu, wyrównał stan meczu. Próbował jeszcze przed przerwą Michał Horbacz, ale na posterunku był Rafał Krzyśka. 

 

W drugiej połowie pierwszą próbę i sygnał do ataku dał Szymon Łuszczek. W doskonałej sytuacji pomylił się także Maciej Mizgajski. Krzyśkę z kolei starali się zaskoczyć doświadczeni: Wesserling i Osłowski. Dla chorzowian najlepszą okazję miał natomiast Robert Świtoń, nie trafiając z kilku metrów do niemal pustej bramki. Chorzowianie stwarzali sobie dogodne sytuacje, a do siatki w 30 minucie trafił z trudnej pozycji... Leszczak. 

 

Gdańszczanie po tej bramce stracili pomysł na grę, ale w ostatnich minutach rzucili wszystko na jedną szalę. Próbował chociażby Horbacz, natomiast chorzowianie ograniczali się do kontr. Po dokładnym podaniu od tyłu trzecią bramkę zdobył Mikołaj Zastawnik. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale zostali skarceni. Po strzale Leszczaka ostatni dotknął piłkę Wojciech Pawicki i to jemu został zapisany czwarty gol dla Clearexu, a wynik ustalił Zastawnik. 

 

AZS UG Gdańsk – Clearex Chorzów 1:5 (1:1)
Bramki: Osłowski (10) – Leszczak 2 (11, 30), Zastawnik 2 (36, 40), Pawicki (samobójcza - 37)