Sobota17.05.2025, 18:00
Orlando Duarte w futsalowym środowisku zna prawdopodobnie każdy, gdzie tylko ta dyscyplina jest rozgrywana. Portugalczyk w latach 2000-2010 był selekcjonerem swojej reprezentacji, z którą zdobył brązowy medal mistrzostw świata (2000 rok), a także srebrny medal mistrzostw Europy (2010 rok) oraz akademickie mistrzostwo świata (2008 rok).
Przy ostatnich dwóch sukcesach pomagał mu aktualny trener Portugalii, Jorge Braz, który w latach 2006-2010 był asystentem Duarte. Czy obecny trener Piasta Gliwice spodziewał się, że pod wodzą jego byłego asystenta Portugalia sięgnie po złoto, mając wcześniej problemy w innych spotkaniach?
- Zawsze mówiłem, że Portugalia jest najlepszą drużyną. Organizacja, zasady, szczegóły… Zawsze byliśmy o krok przed innymi zespołami. Z mniejszymi lub większymi trudnościami Portugalia była najlepiej przygotowaną drużyną i przez to od początku była zespołem najbliżej zdobycia mistrzostwa świata – mówi Portugalczyk.
Trener Piastunek oczywiście rozmawiał z Jorge Brazem po tym sukcesie, jednak nie chciał nam już zdradzić o czym konkretnie. Nie ukrywa jednak, że sukces odbił się dużym echem w Portugalii, podobnym jak tym, kiedy piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego zdobywali mistrzostwo Europy w 2016 roku.
- Jestem bardzo dumny z Jorge Braza. Ma ogromną wiedzę i co ważniejsze jest wspaniałym człowiekiem i moim przyjacielem! Piłka nożna to zawsze piłka nożna, ale ten tytuł miał i ma wielki wpływ na cały kraj, a także na to co mówi się w naszych mediach – kończy Duarte.
Przypomnijmy, że na zbliżających się Mistrzostwach Europy w Holandii Polska może trafić na reprezentację Portugalii, która będzie bronić tytułu, zaś losowana będzie z 1. koszyka. W eliminacjach obie reprezentacje miezyły się ze sobą dwukrtonie. W Portugalii padł remis 2:2, jednak w rewanżu w Polsce Portugalczycy byli już od nas lepsi 3:0.
Autor: Łukasz Leski
Fot. Michał Duśko