Przed rozpoczęciem meczu wydawało się, że minimalnym faworytem tego starcia będą goście z Gdańska. Początek spotkania potwierdził te przypuszczenia, po niespełna 5 minutach AZS UG prowadził już bowiem różnicą dwóch bramek. Rezultat spotkania otworzył w 3. minucie Jakub Domżalski, a niewiele później na 2:0 podwyższył Kewin Sidor. Gospodarze w żadnym wypadku nie mieli jednak zamiaru złożyć broni i jeszcze przed przerwą udało im się doprowadzić do wyrównania. Gola kontaktowego w 8. minucie zdobył Dawid Biały, a niespełna 10 minut później wynik pierwszej części gry ustalił Paweł Wyżga.

Początek drugiej odsłony zwiastował, że ten mecz będzie wyrównany do samego końca. Przez długi czas żaden z zespołów nie był w stanie przełamać defensywy rywala. Jako pierwsi zrobili to gospodarze – w 28. minucie do siatki trafił Marcel Wolan. Niespełna 120 sekund później ponownie mieliśmy jednak remis, a dublet na swoim koncie zapisał Jakub Domżalski. Wtedy piąty bieg włączyli jednak polkowiczanie, którzy w ciągu 6 minut zdobyli 4 gole i w praktyce rozstrzygnęli losy tego spotkania. Na listę strzelców dwukrotnie w tym czasie wpisał się Marcel Wolan, a po jednym trafieniu zapisali Karol Nikodem i Dawid Biały. Gości z Gdańska stać było jedynie na bramkę zdobytą w 39. minucie przez Szymona Wrońskiego.

Zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu było historycznym, pierwszym w historii występów Górnika Polkowice w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. Dzięki premierowym w tym sezonie trzem punktom zespół z Górnego Śląska dogonił AZS UG Gdańsk. Oba zespoły wciąż zamykają jednak ligową tabelę. Kolejną okazję do poprawienia dorobku punktowego obaj beniaminkowie będą mieli już za tydzień. Zdecydowanie cięższe zadanie czeka jednak polkowiczan, którzy na wyjeździe zmierzą się z Rekordem Bielsko-Biała. Zespół z Gdańska na własnym obiekcie zagra natomiast z GI Malepszy Futsal Leszno.

GÓRNIK POLKOWICE – AZS UG GDAŃSK 7:4 (2:2)

Bramki: Dawid Biały 8’, 37’, Paweł Wyżga 18’, Marcel Wolan 28’, 31’, 36’, Karol Nikodem 34’ – Jakub Domżalski 3’, 30’, Kewin Sidor 5’, Szymon Wroński 39’

Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Jan Wierzbicki