„Goleador” z Kraju Kawy zagra w Gwieździe

05.09.19Utworzono
/uploads/assets/1942/goleador.jpg
Gwiazda Ruda Śląska po trzech latach przerwy powróciła do Futsal Ekstraklasy. W drugiej połowie sierpnia szeregi beniaminka zasilił bramkostrzelny Alex Castro. Brazylijczyk został ściągnięty do Polski przez Rekord Bielsko-Biała w ramach pilotażowego programu wyławiania futsalowych talentów i był przymierzany do gry w mistrzowskim zespole.


- Alex Castro w Polsce to nowatorski pomysł zarządu bielskiego klubu i dyrektora sportowego Piotra Szymury. Alex to zawodnik bez zawodowej, futsalowej przeszłości, a jego przyjazd do Polski jest swego rodzaju eksperymentem. Trudno jednak mówić o przypadkowości, ponieważ był wcześniej bacznie obserwowany przez Rekord i można powiedzieć, że swoje zalety już w naszym kraju potwierdził – uchylił rąbka tajemnicy menedżer Rekordu, Marek Homa.


Ze względu na limit obcokrajowców oraz ogromną konkurencję w składzie Castro wylądował ostatecznie na Górnym Śląsku. Rozmowy w tej sprawie pomiędzy oboma klubami trwały już przed jego przylotem. Zadowolenia z pozyskania utalentowanego futsalisty nie kryje prezes rudzkiego klubu, Arkadiusz Grzywaczewski.


- To pierwszy Brazylijczyk, który zagra w naszym zespole. Wcześniej mieliśmy kilku graczy zza naszej wschodniej granicy, nawet tego lata testowaliśmy Ukraińców, poszukując zastępstwa dla Ariela Piaseckiego. Nasz kapitan zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Natomiast jeżeli chodzi o Alexa to powinien nam dać sporo jakości w ataku. Chłopak chce się pokazać w Europie. Wszyscy mieszkańcy jego rodzinnej miejscowości śledzą jego futsalowe losy, więc na pewno relacje internetowe z naszych meczów będą się cieszyły sporym zainteresowaniem w Kraju Kawy – powiedział prezes Arkadiusz Grzywaczewski.


21-latek był gwiazdą regionalnych, futsalowych rozgrywek w południowej części stanu Minas. Na co dzień reprezentował barwy ekipy Juruaia i regularnie trafiał do siatki. W sumie zapisał na swoim koncie 21 bramek i szybko został okrzyknięty rewelacją rozgrywek. Nad wyjazdem do Europy nie zastanawiał się długo, ponieważ o podobnej szansie marzy wielu jego kolegów.


- Moje życie nabrało niesamowitego tempa. Niedawno zacząłem grać dla Juruai, w meczu przeciwko Senator Jose Bento zdobyłem 6 goli, a za chwilę pojawiła się okazja gry w polskiej ekstraklasie. Ciężko pracuję na treningach i nie mogę się już doczekać swojego debiutu w lidze. Wierzę, że to będzie udany sezon dla naszego zespołu – oznajmił nowy nabytek Gwiazdorów, Alex Castro.


Spory potencjał u Brazylijczyka widzą szkoleniowcy rudzkiego klubu. Jego największym atutem jest niesamowity ciąg na bramkę oraz łatwość w zdobywaniu bramek. Tak bramkostrzelnego i kreatywnego zawodnika od dawna w Rudzie Śląskiej nie było.


- Castro to gracz z ogromnym potencjałem. Ma jeszcze spore braki taktyczne i może się wydawać, że jest trochę na bakier z koordynacją ruchową, ale wszystko nadrabia dobrą techniką oraz niebywałą smykałką do zdobywania goli. Dla nas trafiał już w sparingach oraz Pucharze Śląska. Jego mocną stroną są też strzały z dystansu, ponieważ potrafi kropnąć precyzyjnie z lewej i prawej nogi. Widać, że chce nad sobą pracować, ciągle się doskonalić i nawet zaczął uczyć się pojedynczych polskich słów – zdradził Łukasz Kujawa, jeden ze szkoleniowców Gwiazdy.


Halembianie zainaugurują sezon potyczką u siebie z Red Devils Chojnice. Czy beniaminek z Brazylijczykiem w składzie będzie w stanie poskromić Czerwone Diabły? O tym przekonamy się już w najbliższą niedzielę.

 

Tekst: Rafał Szlaga

Zdj. Gwiazda Ruda Śląska