Gra w przewadze i szybki kontratak na plus. Czy będzie równie szybkie utrzymanie?

30.12.21Utworzono
/uploads/assets/3870/267477860_314927167304359_7051519609309341622_n.jpg
Red Devils Chojnice po rundzie jesiennej jest pierwszym bezpiecznym zespołem, znajdującym się nad strefą spadkową. Przewaga jednak nie jest duża, dlatego już teraz trzeba myśleć o recepcie na szybkie utrzymanie. Jednym z punktów na tej liście ma być szersza kadra zespołu.

Można powiedzieć, że Czerwone Diabły z Chojnic zabrały nas na przejażdżkę kolejką górską od pierwszej do ostatniej kolejki rundy jesiennej. Początek sezonu w wykonaniu Red Devils był bowiem mocno obiecujący. Mimo trudniejszego terminarzu zespół potrafił wywalczyć pięć punktów w pierwszych pięciu meczach co na tamten moment dawało mu solidne 8. miejsce. Minimalna przewaga punktowa szybko jednak stopniała. Nieszczęśliwe starty punktów w meczach z Piastem Gliwice, FC Reiter Toruń oraz MOKS Słonecznym Stokiem sprawiły, że po 10. kolejce chojniczanie znajdowali się już w strefie spadkowej.  

 

- Na początku sezonu byliśmy „niewiadomą” z racji tego, że spora cześć zawodników debiutowała w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. W wielu spotkaniach rundy jesiennej wynik był otwarty do samego końca. Tylko w trzech meczach nie mieliśmy argumentów. Mowa o Rekordzie Bielsko-Biała, Constracie Lubawa i GI Malepszy Futsal Leszno. O niektórych porażkach lub remisach decydowały indywidualne błędy, brak koncentracji, słaba komunikacja i wąska kadra – to chyba nasze największe minusy minionej rundy. Za plus możemy uznać szybki kontratak i grę w przewadze – ocenia Jakub Mączkowski, trener Red Devils.

 

Dobra końcówka, w której udało się zdobyć siedem oczek pozwoliła jednak wydostać się graczom z Pomorza z niebezpiecznej strefy, a także wyrobić cztery punkty przewagi. Na parkiecie szczególnie wyróżniał się kwartet Mario Ossorio Augusto, Andre Silva, Janis Pastars oraz Patryk Laskowski, w którym zawodnicy często asystowali sobie nawzajem. Tak było chociażby w meczu z FC Reiter Toruń, Teamem Lębork, AZS-em UW DARKOMP Wilanów, czy też Górnikiem Polkowice.

 

Całą trójkę wymienionych tu obcokrajowców zobaczymy zresztą także na wiosnę. A kogo zabraknie?

 

- Wszyscy, którzy byli wartością dodaną zostają z nami. W następnej rundzie na pewno nie zobaczymy już Hiszpana Rogera Sole Pereza i Ukraińca Petro Seniuka. Kilku zawodników do nas dołączy, ponieważ zależy mi na większej konkurencji, ale za szybko na nazwiska, bo sprawy są w toku, a kontrakty jeszcze nie podpisane. Życzę sobie oraz całemu zespołowi, aby podczas drugiej rundy nasza gra wyglądała lepiej i co najważniejsze, liczba punktów pozwoliła szybko się utrzymać – podsumował szkoleniowiec.

 

Czy zimowe transfery okażą się na tyle silne, aby poprowadzić zespół do pewnego utrzymania? Czy może jednak z nowo pozyskanych graczy będzie trzeba szybko zrezygnować?

 

Statystyki Red Devils Chojnice po rundzie jesiennej:


Miejsce w tabeli: 13


Liczba punktów: 14 - średnio 0.93 na mecz


Bramki strzelone: 48 - średnio 3.20 na mecz


Bramki stracone: 64 - średnio 4.26 na mecz


Liczba ataków: 1477 - średnio 98.46 na mecz


Liczba strzałów: 569 - średnio 37.93 na mecz


Liczba strzałów celnych: 221 - średnio 14.73 na mecz


Procent ataków zakończonych strzałem: 38%


Procent strzałów celnych: 38%


Procent strzałów celnych zakończonych bramką: 21%


Autor: Łukasz Leski

Fot. Aleksander Knitter