Indywidualny rozwój - to rozwój ligi

12.06.22Utworzono
/uploads/assets/4288/sendl.jpg
W STATSCORE Futsal Ekstraklasie czas na podsumowania, ale zespoły muszą myśleć już o następnym sezonie. Trwa dopinanie transferów, a my możemy zastanowić się, czy w nowych rozgrywkach indywidualnie główne role odegrają obcokrajowcy, czy jednak Polacy - zwłaszcza młodzi.

Oficjalnie potwierdzonych transferów na razie jest niewiele, co nie oznacza, że zawodnicy nie są już "po słowie" z nowymi klubami. Tacy futsaliści, jak np. grający ostatnio w Piaście Gliwice i AZS UW Darkomp Wilanów Tomasz Czech, czy Radosław Marcinkowski, znaleźli już nowych pracodawców, ale zostawiamy klubom prawo pierwszeństwa w podaniu tych informacji. Śmiało można powiedzieć, że większość zawodników, których odejście ogłoszono, wie już, gdzie będzie grać w przyszłym sezonie. 

 

A zmian będzie sporo. Pytanie, czy np. odejścia zagranicznych zawodników, którzy odgrywali ważną rolę w mimionych rozgrywkach, oznaczają ich wyjazd z Polski. - Rotacja będzie znacząca - mówi o sytuacji w Dremanie trener Jarosław Patałuch, w rozmowie z przedstawicielem strony klubu z Opola Komprachcic. - Poza Vinim i Fernandesem odchodzi też Andre Luiz, co już nie jest tajemnicą, a również będzie dużą stratą. Ponadto trzeba jeszcze liczyć dwóch zawodników, ale nie chcę na razie zdradzać, o kogo chodzi. Tak naprawdę jesteśmy w tym wszystkim poniekąd ofiarą własnego sukcesu, bo zaszliśmy wysoko z obecną ekipą, ale już nie mamy takiego budżetu, aby pozwolić sobie na pewne wydatki. I te bogatsze kluby mogą z łatwością przebijać nasze oferty, również przy próbie zatrzymania jakiegoś gracza. 

 

Czekamy zatem, kogo z tych, którzy odchodzą, nadal będziemy oglądać na ekstraklasowych parkietach. Oczywiście zagraniczni zawodnicy będą nadal odgrywać główne role w drużynach, ale my liczymy też na Polaków: zwłaszcza młodych. Jednym z nich jest niewątpliwie Kacper Sendlewski z Constractu, który zostaje w Lubawie i chce być jeszcze bardziej znaczącą postacią swojego zespołu.

 

- Przez cały ubiegły sezon rozegrałem blisko 65 meczów: w Constractcie oraz w kadrze narodowej - mówi młodzieżowy i dorosły reprezentant Polski. - Dużo wskazówek od bardziej doświadczonych zawodników i trenerów, częste korekty mojej gry: to właśnie dzięki wielkiemu wsparciu zespołu dziś mogę powiedzieć, że progres na przestrzeni całego roku był ogromny. A nowy sezon z pewnością niesie ze sobą nowe wyzwania indywidualne i drużynowe. Co do indywidualnych celów, staram się o nich nie mówić, dopóki nie zostaną one spełnione. Jedno jest pewne: jestem gotowy do zagrania jeszcze lepszego sezonu, niż poprzedni i wierzę, że to się uda. Chciałbym przede wszystkim stać się jedną z głównych postaci mojego klubu w przyszłych rozgrywkach, mieć większy wpływ na grę całego zespołu, a przy okazji poprawić indywidualny dorobek bramkowy z poprzedniego sezonu. Myślę, że jestem zdecydowanie dojrzalszym zawodnikiem, aniżeli byłem równy rok temu, więc własne oczekiwania, ale i oczekiwania innych wobec mnie z pewnością się zwiększyły. Postaram się im sprostać.

 

Takie podejście gwarantuje dalszy rozwój. A rozwój indywidualny zawodników to przecież rozwój całej ligi.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Dominik Radzimiński