Memoriał rozpoczęliśmy turniejem z udziałem dzieci z Akademii Dreman Futsal oraz innych szkółek punktualnie o godzinie 10:00. W rozgrywkach brały udział zespoły Akademii Dreman Futsal, Rodła Opole, LZS-u Grudzice oraz MKS Pogoni Prudnik. Byliśmy świadkami od groma fantastycznych emocji, dzieci pokazały ogromną ochotę do gry, a same spotkania obfitowały w wiele bramek.
Po rywalizacji młodych adeptów futsalu przeszliśmy do tego, co tygrysy lubią najbardziej - półfinałów turnieju o Puchar Śląska. W pierwszym ze spotkań Dreman Exlabesa Opole Komprachcice skrzyżował rękawice z powracającym do FOGO Futsal Ekstraklasy Ruchem Chorzów. Pierwsza połowa nie przyniosła bramek, natomiast w drugiej padły dwa gole. Najpierw z rzutu karnego trafił Łukasz Biel, a na półtorej minuty przed końcem strzał jednego z gospodarzy z najbliższej odległości dobił Brayan Parra Toloza. Tym samym do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych, w którym pomylił się bramkarz Tygrysów, Sergiej Burduja i to Niebiescy zameldowali się w finale.
W drugiej rywalizacji półfinałowej zmierzył się natomiast JAXAN WKS Śląsk Wrocław z AZS-em UŚ Katowice. Akademicy od samego początku napierali mocno i wyszli na prowadzenie za sprawą Mateusza Mrowca. Spotkali się jednak z błyskawiczną odpowiedzią ze strony tego, kto w poprzednim sezonie pierwszej ligi wywalczył koronę króla strzelców, a więc Christophera Moena. Po upływie pół godziny gry, to jednak podopieczni Marcina Waniczka ponownie objęli prowadzenie i mimo, że Śląsk starał się jak mógł, a w dodatku zdecydował się wycofać bramkarza, to Akademicy dowieźli korzystny wynik do końca i było jasne, że w finale z Ruchem będą lecieć iskry.
Zanim to, czekało nas spotkanie z udziałem sponsorów oraz przyjaciół Dremana Exlabesy Opole Komprachcice, a także rywalizacja o trzecie miejsce między Dremanem a Śląskiem. W tej drugiej działo się dosłownie wszystko. Choć po pierwszych dwudziestu minutach na tablicy wyników widniał rezultat 0:1, tak po zmianie stron tempo meczu wzrastało z każdą kolejną akcją. Dreman wyrównał za sprawą Marka Bugańskiego, ale błyskawicznie Śląsk ponownie odskoczył na jedną bramkę. Tygrysy wtem zakasały rękawy i dwukrotnie trafiły do siatki - zrobiło się 3:2. Trójkolorowi zaś znów spróbowali gry w przewadze i gdy już się wydawało, że Dreman zgarnie trzecie miejsce, wrocławianie trafili do siatki. Zrobili to na piętnaście sekund przed końcem! To zwiastowało kolejne emocje w rzutach karnych, a w nich podopieczni Nacho Juncala raz jeszcze musieli uznać wyższość swoich rywali.
Wielki Finał przyniósł nam wymianę ciosów. Już w 3. minucie do siatki trafił Mariusz Seget, natomiast w 12. minucie rzut karny bez problemu wykorzystał były gracz Dremana Exlabesy, Tomasz Lutecki. Doświadczony zawodnik trafił pod ladę, ale była to ostatnia bramka w tym spotkaniu. Katowiczanie mieli świetne okazje w drugiej połowie (między innymi w poprzeczkę trafił Dominik Śmiałkowski), natomiast po raz trzeci doszło do serii rzutów karnych. Niebiescy tego dnia z szóstego metra byli świetnie dysponowani i egzekwowali rzuty karne perfekcyjnie, czym przypięczetowali swój triumf w tym turnieju.
Tytuł MVP powędrował z kolei do Mateusza Mrowca, dla którego były to dopiero jedne z pierwszych występów w barwach drużyny z Katowic.
Klasyfikacja końcowa:
1. Ruch Chorzów Futsal
2. AZS UŚ Katowice
3. JAXAN WKS Śląsk Wrocław
4. Dreman Exlabesa Opole Komprachcice
Organizatorom oraz drużynom, które brały udział w IV Memoriale Grzegorza Lachowicza serdecznie gratulujemy i dziękujemy za fantastyczne przeżycia!
Fot. Ruch Chorzów Futsal