Kaniewski: Grzechem by było nie cieszyć się takim sukcesem

13.06.21Utworzono
/uploads/assets/3472/175348716_1793952500782141_7498548080344562498_n.jpg
Constract Lubawa po raz drugi z rzędu zgarnął wicemistrzostwo Polski. Po zdobyciu pierwszego srebrnego krążka oraz Pucharu Polski apetyty z pewnością były większe, ale ostatecznie tak dobrego wyniku z pewnością nie można nie szanować.

Przed rozpoczęciem minionych rozgrywek sześciu przedstawicieli klubów STATSCORE Futsal Ekstraklasy wskazywało Constract Lubawa, jako tego, który po czterech sezonach dominacji zdetronizuje Rekord Bielsko-Biała.

Podstawy do tego były duże. W końcu to właśnie Konstruktorzy przed sezonem wznieśli Puchar Polski, gdzie w półfinałowym dwumeczu pokonali obrońców tego trofeum - Rekordzistów 6:4.

Potwierdzenie tego przyszło w 16. kolejce. Lubawianie pokonali wtedy innego konkurenta do mistrzostwa Polski – Piasta Gliwice 4:0, a my sami zatytułowaliśmy relację z tego spotkania „Constract zgłasza się po mistrzostwo”, bo też w tabeli różnica między zawodnikami Dawida Grubalskiego, a bielszczanami wynosiła zaledwie dwa oczka. Co zatem poszło nie tak?

- Jeśli chodzi o oczekiwania, że uda nam się zdetronizować Rekord w tym sezonie, to myślę, że nie wpływało to na nasz zespół. Od samego początku graliśmy o zwycięstwo w każdym spotkaniu, a fakt, że po pierwszej rundzie byliśmy bardzo blisko Rekordu i nasza gra wyglądała bardzo dobrze, sprawiło, że sami na siebie nałożyliśmy niepotrzebną presję i po pierwszej porażce zeszło z nas trochę powietrze. Do tego doszły kontuzje i dołek formy, przez co niestety szybko odpadliśmy z walki o mistrza. Myślę ze jedynym złym aspektem nakładania na nas presji zdobycia mistrzostwa był fakt,  że zdobycie wicemistrzostwa nie sprawiło nam takiej satysfakcji, jak powinno to być po takim sukcesie, bo niewątpliwie jest to sukces w przypadku drużyny, która jest drugi rok w STATSCORE Futsal Ekstraklasie – mówi Paweł Kaniewski, kapitan Constractu.

Mimo to w Lubawie powinni być dumni z osiągniętych wyników. Coraz większa liczba zawodników z Warmii powoływana jest do reprezentacji Polski, a i średnia punktów w lidze była znacznie wyższa, niż rok temu – 2019/20: 1.88, 2020/21: 2.37.

- Niedosyt jakiś jest, bo byliśmy na dobrej drodze żeby powalczyć o mistrza, ale nie oszukujmy się, zdobyliśmy wicemistrzostwo i grzechem by było nie cieszyć się takim sukcesem. Dlatego ja uważam, że to był udany sezon. Tym bardziej, że Puchar Polski tak naprawdę wygraliśmy na początku tego sezonu – zaznacza Kaniewski.

Rekord zagrał ten sezon niemalże perfekcyjnie na ligowych parkietach. Czy Constract stać na wzniesienie się na kolejne wyżyny?

- Uważam, że ten sezon nauczył nas dużo i to doświadczenie zaprocentuje w kolejnym sezonie. Tych wpadek będzie mniej, a może i wcale – kończy Kaniewski.


Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Jakubowski / Constract Lubawa