Walka o mistrzostwo Polski trwa w najlepsze, a niewątpliwą chrapkę na wywalczenie szóstego z rzędu tytułu ma Rekord Bielsko-Biała. Podopieczni Chusa Lopeza – którzy zdobyli niedawno także Puchar Polski – w rozgrywkach ligowych wciąż muszą jednak oglądać plecy Piasta Gliwice. Sytuacja ta może się poprawić – przynajmniej na około dobę – po sobotnim starciu bielszczan w Brzegu. Jeśli „Rekordziści” pokonają dobrze spisujący się na wiosnę Gredar Fit-Morning, zbliżą się do zespołu z Gliwic na dwa punkty i przynajmniej do niedzielnego wieczora utrzymają ten dystans (wówczas Piast zagra z Górnikiem Polkowice). O wywiezienie punktów z Opolszczyzny nie będzie jednak łatwo. Brzeżanie są ostatnio w wysokiej dyspozycji, a ponadto dzięki ewentualnemu zwycięstwu będą mogli zapewnić sobie utrzymanie w elicie. Bezsprzecznym faworytem tego starcia pozostają jednak goście.

W sobotę dojdzie także do korespondencyjnego pojedynku dwóch drużyn walczących o utrzymanie. Jako pierwsi na parkiet wybiegną zawodnicy AZS-u UW Darkomp Wilanów, którzy o godz. 16:00 podejmą GI Malepszy Futsal Leszno. Podopieczni Macieja Karczyńskiego po dobrej w ich wykonaniu rundzie jesiennej na wiosnę spisują się zdecydowanie słabiej. Passa dziewięciu z rzędu ligowych meczów bez zwycięstwa sprawiła, że zespół ze stolicy bardzo poważnie uwikłał się w walkę o utrzymanie i obecnie musi szukać punktów w każdym meczu. W najbliższy weekend o zwycięstwo będzie jednak niezwykle trudno, w Warszawie zamelduje się bowiem GI Malepszy Futsal. Leszczynianie zajmują obecnie miejsce w TOP5, ale wciąż czują na sobie oddech FC Reiter Toruń, także i im punkty będą zatem bardzo potrzebne. Choć wyżej przed tym starciem stoją akcje gości, jeśli tylko duet Maciej Pikiewicz-Michał Klaus będzie miał swój dzień – wszystko jest możliwe.

Zaraz po zakończeniu meczu w Warszawie na parkiet w Białymstoku wybiegną natomiast futsaliści MOKS-u Słoneczny Stok Białystok i Dremanu Opole Komprachcice. Gdyby mecz ten odbywał się kilka miesięcy temu, niewątpliwym faworytem byliby goście – Dreman był wówczas w znakomitej formie, a ekipa z Białegostoku przegrywała mecz za meczem. Na wiosnę lepiej punktuje natomiast ekipa z Podlasia – MOKS zdobył już 17 punktów, o jeden więcej od swego najbliższego rywala. Dodatkowo gospodarze tego pojedynku – w przeciwieństwie do drużyny z Opolszczyzny – wciąż mają o co grać. Drużyna z Białegostoku dwa tygodnie temu wreszcie wydostała się poza strefę spadkową, ale jej przewaga nad 14. miejscem wynosi zaledwie jeden punkcik. Ewentualne zwycięstwo z niemal pewnym 4. lokaty na koniec sezonu Dremanem z pewnością bardzo przybliżyłoby zespół prowadzony przez Aleksandra Danilenkę do utrzymania w STATSCORE Futsal Ekstraklasie.

O 18:00 na parkiecie zamelduje się także druga warszawska drużyna – Legia. Tym razem zespół prowadzony przez Mariusza Milewskiego uda się do Torunia, na mecz z miejscowym FC Reiter. Choć wydaje się, że ciężar gatunkowy tego starcia będzie niewielki – gospodarze grają maksymalnie o 5. miejsce, goście natomiast są już niemal pewni utrzymania – emocji nie powinno zabraknąć. Legioniści z pewnością mogą zaliczyć ten sezon do udanych, są bowiem jedynym beniaminkiem, który (najprawdopodobniej) utrzyma się w elicie. Do matematycznego zapewnienia sobie utrzymania drużyna ze stolicy wciąż potrzebuje jednak minimum jednego zwycięstwa. Niewykluczone zatem, że Legia świętować będzie w Toruniu. Gospodarze z pewnością zrobią jednak wszystko, aby pokrzyżować szyki rywalowi i przynajmniej o tydzień opóźnić ich sukces.

Harmonogram sobotnich meczów:

12:00     Clearex Chorzów – Constract Lubawa (Canal+ Sport 5)

16:00     AZS UW Darkomp Wilanów – GI Malepszy Futsal Leszno

18:00     MOKS Słoneczny Stok Białystok – Dreman Opole Komprachcice

18:00     FC Reiter Toruń – Legia Warszawa

20:00     Fit-Morning Gredar Brzeg – Rekord Bielsko-Biała

Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Czarny Productions