Ktoś poprawi mój rekord

09.10.20Utworzono
/uploads/assets/2611/krawiec543.jpg
Przeszedł do historii: z dorobkiem 315 goli wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców STATSCORE Futsal Ekstraklasy w historii. Dziś rozmawiamy z Danielem Krawczykiem z Gatty Zduńska Wola.

- 315 goli w ekstraklasie. Myślałeś, np. kilka lat temu, czy to w ogóle możliwe?

- Powiem szczerzę, że nie myślałem o tym. Pamiętam, jaki byłem szczęśliwy, gdy przekroczyłem barierę 200 bramek. Pomyślałem wtedy" "Jeszcze dwa, może trzy sezony i trzeba kończyć, ustąpić miejsca młodszym". Los chciał inaczej :)

 

- Ktoś może dojść do wniosku, że nasza ekstraklasa nie idzie do przodu, skoro ciągle strzelasz seriami...

- Jeśli ktoś tak myśli, to jego problem. Nie mnie oceniać. Ja robię to, co kocham i sprawia mi to jeszcze przyjemność. Powiem jedno: STATSCORE Futsal Ekstraklasa jest na wysokim poziomie.

 

- Masz w pamięci jakiś wyjątkowy mecz, który mógłbyś określić jako najlepszy, najbardziej niesamowity?

- Tych meczów było kilka. Chociażby mój ostatni z Red Dragons Pniewy, gdzie brakowało mi czterech bramek do rekordu - i akurat te cztery udało się strzelić.

 

- Z obecnych zawodników w lidze: widzisz kogoś, kto mógłby strzelić tyle goli co Ty, czy Błażej Korczyński?

- To pytanie słyszę dosyć często. I powiem szczerze, że jeśli jeszcze kilka lat pograłby Michał Marciniak, to on jest najbliżej, czego mu oczywiście życzę. Myślę, że ten rekord będzie kiedyś poprawiony, mamy dużo uzdolnionej młodzieży.

 

- Jak oceniasz indywidualne umiejętności zawodników STATSCORE Futsal Ekstraklasy - idą w górę?

- Tak, idą w górę. Jest coraz więcej utalentowanych zawodników grających dobrze 1 na 1, z dobrym uderzeniem lewą, prawą nogą. Mamy również bardzo dobrych obcokrajowców, którzy naprawdę potrafią zrobić różnicę. Każdy zespół ma przynajmniej jednego bądź kilku zawodników, którzy mogą sami rozstrzygnąć losy pojedynku.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Gatta Zduńska Wola