Sobota30.03.2024, 16:00
Sobota30.03.2024, 16:45
Oglądaj spotkanie na platformie
Sobota30.03.2024, 18:00
W 5 minucie Clearex objął prowadzenie. Przemysław Dewucki zagrał do Leszczaka, ten do Dewuckiego, a Dewucki zagrał do Adama Wędzonego, który bez problemów posłał piłkę do bramki gości.
A potem strzelał Leszczak. W 6 minucie po rzucie rożnym Krzysztof Salisz podał przed pole karne do Leszczaka, a ten po raz pierwszy pokonał Błaszczyka. A w 19 minucie, też po rzucie rożnym, Salisz podał lobem do Leszczaka - ten z woleja znów pokonał Błaszczyka i było 3:0.
Po przerwie, w 29 minucie błysnął inny bohater eliminacyjnego meczu z Czechami, Patryk Hoły z Red Dragons. Rozpoczął akcję, podał do pivota Mateusza Kosteckiego, otrzymał piłkę zwrotną - i strzałem w długi róg wreszcie pokonał bramkarza Clearexu Rafała Krzyśkę, którzy w całym meczu spisywał się świetnie.
Pniewianie nie rezygnowali. Wycofali bramkarza i w 38 minucie Gracjan Miałkas wypatrzył pod bramką Clearexu Kosteckiego: podał mu, a Mateusz bez problemów zdobył kontaktową bramkę.
Goście grali do końca, ładnie rozegrali ostatnią akcję - i na 8 sekund przed końcem Adrian Skrzypek na raty pokonał Krzyśkę, wyrównując na 3:3.
I Clearex (z lewej trener Mirosław Miozga, z prawej Sebastian Leszczak) zdobył tylko punkt.
Clearex Chorzów - Red Dragons Pniewy 3:3 (3:0)
Bramki: Wędzony (5), Leszczak 2 (6, 19) - Hoły (29), Kostecki (38), Skrzypek (40)
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Cleraex Chorzów