Leszczak strzela - ale Red Dragons nie przegrywają!

17.04.21Utworzono
/uploads/assets/3307/cleare290.jpg
Sebastian Leszczak nie zwalnia tempa: strzelił dwa gole - jednego z woleja - ale Clearex Chorzów tylko zremisował z Red Dragons Pniewy 3:3 na początek 29. kolejki STATSCORE Futsal Ekstraklasy.

W 5 minucie Clearex objął prowadzenie. Przemysław Dewucki zagrał do Leszczaka, ten do Dewuckiego, a Dewucki zagrał do Adama Wędzonego, który bez problemów posłał piłkę do bramki gości.

 

A potem strzelał Leszczak. W 6 minucie po rzucie rożnym Krzysztof Salisz podał przed pole karne do Leszczaka, a ten po raz pierwszy pokonał Błaszczyka. A w 19 minucie, też po rzucie rożnym, Salisz podał lobem do Leszczaka - ten z woleja znów pokonał Błaszczyka i było 3:0.

 

Po przerwie, w 29 minucie błysnął inny bohater eliminacyjnego meczu z Czechami, Patryk Hoły z Red Dragons. Rozpoczął akcję, podał do pivota Mateusza Kosteckiego, otrzymał piłkę zwrotną - i strzałem w długi róg wreszcie pokonał bramkarza Clearexu Rafała Krzyśkę, którzy w całym meczu spisywał się świetnie.

 

Pniewianie nie rezygnowali. Wycofali bramkarza i w 38 minucie Gracjan Miałkas wypatrzył pod bramką Clearexu Kosteckiego: podał mu, a Mateusz bez problemów zdobył kontaktową bramkę.

 

Goście grali do końca, ładnie rozegrali ostatnią akcję - i na 8 sekund przed końcem Adrian Skrzypek na raty pokonał Krzyśkę, wyrównując na 3:3.

 

I Clearex (z lewej trener Mirosław Miozga, z prawej Sebastian Leszczak) zdobył tylko punkt.

 

Clearex Chorzów - Red Dragons Pniewy 3:3 (3:0)

Bramki: Wędzony (5), Leszczak 2 (6, 19) - Hoły (29), Kostecki (38), Skrzypek (40)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Cleraex Chorzów