Leszno mistrzem, Toruń wicemistrzem

06.06.22Utworzono
/uploads/assets/4276/leszno-tor52.jpg
GI Malepszy Leszno mistrzem Polski w przyszłym sezonie? A FC Reiter Toruń wicemistrzem? To przykład marzenia kibiców wierzących w magię play offów, czyli w niespodzianki. Przykład w pewnym sensie realny, bo... przeniesiony z obecnego sezonu koszykarskiej ekstraklasy.

W przyszłym sezonie w Futsal Ekstraklasie będziemy mieć play offy. W szranki stanie osiem najlepszych drużyn po sezonie zasadniczym. Co to oznacza w odniesieniu np. do niedawno zakończonego sezonu w naszej lidze? Że po trzydziestu kolejkach Piast Gliwice nie byłby mistrzem, tylko grałby z Red Dragons Pniewy o awans do strefy medalowej.

 

Czy doszłoby do niespodzianki? Niewątpliwie szanse na nią by były - choćby patrząc przez pryzmat marcowego meczu w Pucharze Polski, gdy Red Dragons wygrali z Piastem 2:1. Jednak play offy nie oznaczają automatycznie niespodzianek. I dziś posłużymy się przykładami z play offów zakończonych rozgrywek koszykarskich oraz siatkarskich.

 

Gdyby przełożyć rozstrzygnięcia w play off siatkarzy do naszej, niedawno zakończonej ligi, to wiele by się nie zmieniło: Piast byłby mistrzem, Rekord Bielsko-Biała wicemistrzem - tyle, że Dreman Opole Komprachcice zakończyłby rozgrywki z brązowym medalem, a Constract Lubawa byłby czwarty.

 

Czyli: play offy nie przyniosłyby wielkich zmian w stosunku do rozstrzygnięć w sezonie zasadniczym.

 

Za to do prawdziwej rewolucji doszłoby, gdyby "odwzorować" w naszej lidze to, co wydarzyło się w koszykarskich play offach.

 

Otóż mistrzem Polski zostałaby piąta po sezonie zasadniczym GI Malepszy Leszno, która w ćwierćfinale pokonałaby Dremana, w półfinale Piasta, a w finale... FC Reiter Toruń, szósty po sezonie zasadniczym, który z kolei w ćwierćfinale wyeliminowałby Constract, a w półfinale Rekord. W koszykarskiej ekstraklasie mistrzem Polski został piąty po sezonie zasadniczym Śląsk Wrocław, a wicemistrzem szósta po zasadniczych rozgrywkach Legia Warszawa.

 

Można oczywiście powiedzieć, że koszykarska ekstraklasa jest bardziej wyrównana, niż futsalowa - i wygrana piątej drużyny z pierwszą nie jest wielkim zaskoczeniem. Może i tak, ale nie zmieni to faktu, że w play offach czekają nas spore emocje.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Daniel Nowak / leszczynskisport.pl