Mistrz, mistrz, Constract mistrz!

29.05.23Utworzono
/uploads/assets/5078/349127905_1904745813227879_195259380879178632_n.jpg
Constract Lubawa nowym futsalowym Mistrzem Polski! Lubawianie w wielkim finale play-off FOGO Futsal Ekstraklasy w sezonie 2022/23 pokonali Rekord Bielsko-Biała i w rywalizacji do trzech zwycięstwach zwyciężyli 3:0. Dzisiejsze starcie podopieczni Dawida Grubalskiej wygrali 4:2.

Constract Lubawa prowadził w starciu finałowym z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i był o krok od zdobycia tytułu mistrza Polski. Wszystko chciał przypieczętować przed własną publicznością. Ale Rekord nie miał zamiaru im w tym pomagać, bowiem w razie zwycięstwa w Lubawie pozostałe dwa mecze rozgrywane byłyby w Bielsku-Białej. 

 

Długo nie musieliśmy czekać na pierwszą bramkę w spotkaniu. Już w drugiej minucie Constract wyszedł na prowadzenie. Piłkę tuż przed polem karnym otrzymał Ivan Feliz. Hiszpan łatwo odwrócił się i strzałem po długim słupku wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. 

 

Rekord robił, co mógł, by kreować sytuacje w ataku pozycyjnym, ale lubawianie dobrze pracowali w defensywie i co jakiś czas wyprowadzali groźne kontry. W tym fragmencie dużo było walki, fauli, kartek, a z sytuacji godna odnotowania była sytuacja Stefana Rakicia. Serb trafił ostatecznie w poprzeczkę. 

 

Końcowe fragmenty pierwszej połowy to walka cios za cios i poszukiwanie kolejnych trafień. Nieco odważniej zaczęli grać lubawianie, a dobre okazje mieli chociażby Pedrinho czy Maciej Jankowski. Z kolei rekordziści mogli doprowadzić do wyrównania, ale Michał Marek przegrał pojedynek z Victorem Lopezem.

 

Emocje pojawiły się na początku drugiej odsłony, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Maciej Jankowski. W tym okresie Rekord zdobył pierwszą bramkę w spotkaniu. Skutecznym strzałem popisał się Matheus Ferreira wykorzystują fragment gry w przewadze. 

 

Mecz wyrównał się przy stanie 1:1. Dużo było fauli i niebezpieczeństwa związanego z wykorzystaniem limitu fauli skutkujących przedłużonymi rzutami karnymi. Pierwsi na baczności musieli mieć się rekordziści, którzy na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu zanotowali pięć przewinień.

 

Wtedy też doszło do udokumentowania lepszego okresu Constractu. Lubawianie bardzo dobrze wykonali rzut rożny, a strzał Jakuba Raszkowskiego znalazł się w siatce bramki strzeżonej przez Bartłomieja Nawrata.

 

Koncert Constractu trwał w najlepsze. Na siedem minut przed końcem Ludgero Lopez egzekwował przedłużony rzut karny. Jego strzał był niezwykle precyzyjny i spowodował, że gospodarze prowadzili już 3:1. 

 

Chwilę później byliśmy świadkami drugiej czerwonej kartki w spotkaniu. I ponownie ukarany został gracz Constractu. Tym razem strzelec pierwszej bramki w spotkaniu Malaguti został odesłany na trybuny. I mieliśmy sytuację kopiuj - wklej, co do pierwszej gry w przewadze Rekordu, bowiem bramkę kontaktową w podobnej sytuacji zdobył Matheus. 

 

Na trzy minuty przed końcem spotkania Chus Lopez zdecydował się na grę z wycofanym bramkarzem. Najlepszą okazję miał jednak Constract, kiedy to strzał Tomasza Kriezela odbił się od słupka. 

 

Chwilę po czasie wziętym przez hiszpańskiego trenera Rekordu Chusa Lopeza kapitan reprezentacji Polski już się nie pomylił. Constract wygrał 4:2 i rywalizację finałową 3:0 zostając nowym Mistrzem Polski w sezonie 2022/23. 


CONSTRACT LUBAWA - REKORD BIELSKO-BIAŁA 4:2 (1:0)

 

Bramki: Ivan Feliz 2, Jakub Raszkowski 31, Ludgero Lopez 33, Tomasz Kriezel 40 - Matheus Ferreira 22, 35