Młodzi w natarciu

13.02.20Utworzono
/uploads/assets/2203/gwiazda-dzieci.jpg
Jeszcze nie tak dawno w zdecydowanej większości o sile poszczególnych drużyn stanowili gracze doświadczeni. Teraz sytuacja jakoś diametralnie się nie zmieniła, ale coraz częściej w ligowych klubach dostają szanse młodzi. Mamy nadzieję, że trend ten będzie się utrzymywał.

 

W ostatnich tygodniach na duet młodych zawodników postawił w Toruniu trener Łukasz Żebrowski. To Kacper Tarkowski i Krystian Głodowski. Obaj do tej pory występowali w drugim zespole torunian. - Krystian jest dobrze zbudowany, gra głównie jako pivot. Trochę gabarytami podobny jest do Mateusza Mrowca. Kacper grał w zespole U-18, grał też w drugiej lidze. Niepozorny, ale ma potencjał, więc zaprosiłem go do pierwszej drużyny. Potrzebuje jednak ogłady w każdym aspekcie – mówi Łukasz Żebrowski, który jesienią ubiegłego roku z reprezentacją Polski U-19 odnotował sukces na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. – Dla mnie jednak równie ważne jest to, by jak najwięcej z tych chłopaków zostało w futsalu i w ligowych klubach – mówił wówczas.

 

Dla wielu klubów i trenerów sprawdzianem przed wejściem w "dorosły" futsal są Młodzieżowe Mistrzostwa Polski. W taki właśnie sposób trafił do pierwszej drużyny Cleareksu, poprzez eliminacje MMP i przygotowania do tych zmagań, Robert Rotuski. Młody chłopak wraz ze swoimi kolegami nie zdołał podbić młodzieżowych parkietów, ale zdążył już zadebiutować w seniorskich rozgrywkach. - Na pewno jeszcze potrzebuje doświadczenia, łapania minut, by mógł taktycznie lepiej wyglądać. Ale same treningi z reprezentantami Polski w Chorzowie już mu zapewne wiele dadzą – mówił o młodym chłopaku po jego debiutanckim występie w meczu z beniaminkiem z Leszna Rafał Krzyśka.

 

Podobną drogę przeszedł Mateusz Pazdej. W rundzie rewanżowej dostał szansę w pierwszej drużynie GSF Gliwice, wcześniej grał w zespole U-20 gliwickiego klubu. Pierwsze futsalowe kroki stawiał natomiast w Futsal Akademii Pyskowice. Ma na swoim koncie także medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski, a na trawie reprezentował barwy między innymi Górnika Zabrze. Mateusz był także początkowo w kadrze U-19 trenera Łukasza Żebrowskiego.

 

Nikt z pewnością nie przebije jednak rudzian. Beniaminek w pierwszych tegorocznych spotkaniach desygnował do gry nawet siedmiu zawodników mających zaledwie 23 lata. Gwiazda być może, gdyby nie musiała, tak zdecydowanie na młodzież by nie postawiła, ale… liczą się efekty. A przypomnijmy, że swego czasu w trudnych rudzkich warunkach kształcili się tacy zawodnicy jak Michał Widuch, Adam Jonczyk czy chociażby Marek Bugański. Może więc to też jest metoda?

 

Gdy dodamy do tego takie kluby słynące z pracy z młodzieżą, jak Rekord Bielsko-Biała, który stara się dawać szansę swojej młodzieży, ale także chłopaków wypożycza do klubów Futsal Ekstraklasy i I ligi, czy chociażby Red Dragons Pniewy, który systematycznie wprowadza zdolną młodzież do pierwszej drużyny, to być może właśnie jesteśmy świadkami zjawiska, że młodzi zawodnicy coraz chętniej garną się do gry na hali. A w przyszły weekend odbędą się jeszcze finały MMP U-18, jest więc szansa, że kolejni młodzieżowcy zwrócą uwagę trenerów i sami się przekonają do futsalu.

 

foto: Gwiazda Ruda Ślaska