O jak najlepszą pozycję za plecami lidera...

19.12.19Utworzono
/uploads/assets/2129/spychalskiR.jpg
Środowe mecze wprawiły w bardzo dobry przedświąteczny nastrój kibiców w Toruniu i Bielsku-Białej. I o ile ci drudzy, dzięki wygranej nad Gattą, mogą z większym komfortem wyczekiwać kolejnych meczów, tak ubiegłoroczni srebrni medaliści nie mogą być niczego pewni. Za plecami Rekordzistów sytuacja jest bowiem nad wyraz ciekawa.

 

Trzy punkty – tyle dzieli obecnie wicelidera od ósmej drużyny w tabeli. A, że nie są to jedynie wyliczenia i w praktyce droga z nieba do piekła jest bardzo krótka pokazuje przykład Gatty. Zduńskowolanie jeszcze przed jedenastą kolejką byli na drugim miejscu. Mogli po cichu nawet myśleć o zbliżeniu się do bielszczan na dwa punkty. Dwie kolejne porażki sprawiły jednak, że Gatta – jeżeli chodzi o same miejsca – ma obecnie bliżej do strefy spadkowej niż do pierwszej lokaty.

 

Wśród drużyn otwierających grupę pościgową jest Acana, Clearex, FC KJ Toruń i Constract Lubawa. W najlepszej teoretycznie sytuacji są torunianie, bo mają jeszcze jedno spotkanie zaległe, tyle, że na początku przyszłego roku rywalem będzie Rekord. Patrząc całościowo na rozgrywki imponować musi w ostatnich tygodniach zwłaszcza Piast. Gliwiczanie, którzy od szóstej kolejki kroczą niemal od zwycięstwa do zwycięstwa są także bardzo dobrym przykładem na to, jak bezpośrednie konfrontacje z sąsiadami mogą być trudnymi egzaminami. Jedyne potknięcia w ostatnim okresie Piast zanotował właśnie w meczach z sąsiadami w ligowej tabeli. Zremisował z Constractem Lubawa i przegrał z zespołem trenera Łukasza Żebrowskiego.

 

Z czego wynikają tak minimalne różnice? Sytuacja wśród drużyn rywalizujących za plecami Rekordu jest bardzo wyrównana, widać to również po samej grze i wynikach. Jeżeli weźmiemy tylko mecze rozgrywane pomiędzy zespołami z miejsc 2-7 jedynie Constract i Acana Orzeł nie doznały w bezpośrednich konfrontacjach porażki. Tyle, że obecny beniaminek głównie remisował – wygrał jedno spotkanie, z AZS UŚ Katowice. Postanowiliśmy sprawdzić, którym drużynom idzie najlepiej w konfrontacjach z rywalami z bezpośredniego otoczenia. Wnioski? Całkiem ciekawe...

 

Najwięcej punktów zgromadził FC KJ Toruń, który lwią część tego dorobku wypracował na wyjazdach. W odwrotnej sytuacji jest Acana, a i Clearex będzie się sprawdzał głównie na obcych halach wiosną. W najciekawszej sytuacji jest chyba AZS UŚ. Katowiczanie, którzy przez długie tygodnie byli liderem FE, potrafili wygrać jako jedyni z Rekordem, ale w meczach z innymi trudnymi rywalami już im tak dobrze nie szło. Ale pewnie w Katowicach, jak i chociażby w pobliskich Gliwicach wychodzą z założenia, że laury zdobywa się w meczach ze słabszymi drużynami...

 

A już w najbliższy weekend Piast zmierzy się z Acaną Orłem, natomiast Gatta będzie podejmować Constract Lubawę.

 

Punkty w meczach z sąsiadami – jesień 2019:

 

Acana 11 (mecz do rozegrania)

Clearex 10

FC Toruń 13

Constract 7 (mecz do rozegrania)

AZS UŚ 3

Piast 1 (mecz do rozegrania)

Gatta 7 (mecz do rozegrania)

 

foto: sk-foto.pl/ FC Toruń