Faworytem spotkania w Warszawie z duża pewnością byli przyjezdni. Gracze GI Malepszy w ostatniej kolejce wygrali z Constractem Lubawa aż 6:1 i zdecydowanie znajdowali się na fali wznoszącej. AZS UW DARKOMP wciąż natomiast szukał swojego upragnionego zwycięstwa. Akademicy ostatni raz wygrali 19 lutego i przez aż dziewięć spotkań bez tryumfu poważnie zaangażowali się w walkę o utrzymanie.

Mały nóż na gardle nie spowodował jednak z ich strony szaleńczych ataków, a grę prowadzili leszczynianie, którzy też jako pierwsi objęli prowadzenie - bramkę po podaniu Mateusza Lisowskiego zdobył Sebastian Wojciechowski. Strzelec gola kilka minut później popełnił jednak również przewinienie w polu karnym na Macieju Pikiewiczu, a to dawało okazję AZS-owi do wyrównania. Z tej skorzystał Michał Klaus, który perfekcyjnie, przy samym słupku umieścił piłkę w siatce.

Nie był to jednak koniec jego strzelania w tym spotkaniu. Reprezentant Polski chwilę potem wykorzystał bowiem błąd w rozegraniu, tracącego równowagę na parkiecie Rajmunda Siecli i na wślizgu po raz drugi pokonał Orfeusza Jarożka.

Po zmianie stron gospodarze poszli za ciosem. Na trzeciego gola potrzebowali zaledwie 34 sekund, a jego autorem był Denis Lifanov, który niedługo potem zaliczył również asystę, a hat-tricka dzięki temu skompletował Michał Klaus.

Zawodnicy Tomasza Trznadla zdołali jednak odpowiedzieć. Zamknęli Akademików na własnej połowie, a swoją pierwszą bramkę od 13 marca po dobitce z najbliższej odległości zdobył Mateusz Lisowski, ale jak się później okazało niewiele to dało.

Dwie kontry wykończyli Maciej Pikiewicz oraz Sylwester Wielgat, pierwszy z nich dołożył kilka minut później kolejne trafienie i mieliśmy aż 7:2. Leszczynianie pokusili się jeszcze o zminimalizowanie strat, ale gole Lisowskiego i Wojciechowskiego były jedynie małą osłodą dla kibiców.

AZS UW DARKOMP Wilanów wygrał 7:4 i powiększył swoją przewagę nad strefą spadkową do pięciu punktów. GI Malepszy zaś pozostała na 5. miejscu, ale jeszcze dziś z tej pozycji może ich zrzucić FC Reiter Toruń.

AZS UW DARKOMP WILANÓW – GI MALEPSZY FUTSAL LESZNO 7:4 (2:1)

Bramki: Michał Klaus (16 k., 18, 22), Denis Lifanov (21), Maciej Pikiewicz (29, 35), Sylwester Wielgat (30) – Sebastian Wojciechowski (11, 39), Mateusz Lisowski (27, 36).

Autor: Łukasz Leski

Fot. Czarny Productions