Panie na „5”, niedosyt panów

26.08.18Utworzono
/uploads/assets/1228/ams3.jpg
W odmiennych nastrojach zakończyły udział w Akademickich Mistrzostwach Świata nasze reprezentacje. Panie na pewno mocno zadowolone – bo zajęły ostatecznie bardzo dobre, piąte miejsce. Panowie wracają natomiast do kraju z uczuciem lekkiego niedosytu.

 

Biało – czerwoni dowodzeni przez Błażeja Korczyńskiego zakończyli zmagania na ósmym miejscu. W decydujących meczach o poszczególnych miejscach przegrali dwa kolejne mecze: najpierw z Czechami 2:5 (dwie bramki Mikołaja Krefta), a następnie z Argentyną 1:8, sześć bramek w tym drugim spotkaniu tracąc po przerwie. Biało – czerwoni ostatecznie więc zmagania na Akademickich Mistrzostwach Świata zakończyli na ósmej pozycji.

 

Lepiej w decydujących spotkaniach powiodło się naszym paniom. Polki po tym jak zakończyły zmagania w grupie na trzecim miejscu w rywalizacji o miejsca 5-8 walczyły z Kazachstanem, a następnie z Kanadą. Oba te mecze Polki wygrały. Najpierw z rywalem z Kazachstanu 3:0, drugi mecz natomiast 6:1 (dwie bramki Justyny Wójcik). Polki historyczne, bo pierwsze zmagania na Akademickich Mistrzostwach Świata zakończyły na piątym miejscu.

 

W niedzielnych finałach grają Ukraina z Rosją (kobiety) i Kazachstan z Rosją (mężczyźni).