O ile wynik może na to nie wskazywać, tak z pewnością spotkanie Red Devils z Clearexem nie było tak jednostronne, jak może się to wydawać.

Chojniczanie mieli niemalże tyle samo okazji do strzelenia gola, co przyjezdni, ale… no właśnie, ale nie potrafili ich wykorzystać. Przeciwnie do chorzowian.

Hat trick Leszczaka, dublet Brockiego, a także pojedyncze trafienia innych zawodników, w tym Daniela Krawczyka, dla którego było to premierowe trafienie w barwach Clearexu, sprawiły, że na tablicy wyników mieliśmy rezultat 8:3. Mógł być on nawet większy, ale przedłużonego karnego nie wykorzystał chociażby Leszczak.

Kibice obserwujące to spotkanie mogli zresztą zakładać, że to nie koniec strzelania, bowiem ostatania bramka padła w 28. minucie, ale ostatecznie licznik zatrzymał się na jedenastu trafieniach.

Tym samym chojniczanie wciąż nie są jeszcze w stu procentach pewni utrzymania, zaś gracze Rafała Krzyśki już na 99% zakończą sezon na 4. miejscu.  

RED DEVILS CHOJNICE – CLEAREX CHORZÓW 3:8 (2:4)

Bramki: Patryk Laskowski (14, 17), Nikita Storozhuk (28) - Krzysztof Salisz (7), Sebastian Leszczak (9, 13, 28), Przemysław Dewucki (17), Sebastian Brocki (21, 22), Daniel Krawczyk (27 k.).

Autor: Łukasz Leski

Fot. Clearex Chorzów