Piast z pewnym zwycięstwem. Hat-tRick

24.01.24Utworzono
/uploads/assets/5581/417367827_690573273224284_1523760741623624607_n.jpg
Upodobali sobie wynik 6:0 Piastunki w tym roku w meczach domowych. Na pokonanym boju gracze Piasta pozostawili Red Dragons Pniewy. Hat-trickiem popisał się Rick.

Bogata jest historia starć pomiędzy Piastem Gliwice a Red Dragons Pniewy. Kolejną część tej rywalizacji pisano przy ulicy Jasnej, a oczywistym faworytem był zespół gospodarzy. Zawodnicy Orlando Duarte już w pierwszej minucie wyszli na prowadzenie po tym, jak Rick uderzył z lewego skrzydła mocno pod poprzeczkę. 

 

W kolejnych minutach pniewianie otrząsnęli się po kiepskim początku. To Piast był stroną przeważającą i co jakiś czas zagrażał bramce Łukasza Błaszczyka, ale Czerwone Smoki nie pozostawały dłużne (próba Mateusza Kosteckiego obroniona przez Michała Widucha). I w nieco lepszym fragmencie gry Red Dragons, drugą bramkę zdobyli gliwiczanie. Długie zagranie z własnej połowy przejął Rafael Cadini, który strzałem po krótkim rogu zaskoczył Błaszczyka.

 

Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy, którzy bliscy byli dołożenia kolejnego trafienia. Na korzyść gliwiczan działał fakt, że Red Dragons na około cztery minuty przed końcem mieli na swoim koncie komplet pięciu przewinień. Co ciekawe trener Łukasz Frajtag zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie i Piast schodził do szatni z dwubramkowym prowadzeniem. 

 

Po zmianie stron Czerwone Smoki od pierwszej akcji zaczęły grać z wycofanym bramkarzem. Już pierwsza akcja mogła przynieść bramkę, ale… Piastowi, kiedy to jedna ze strat ostatecznie wylądowała na słupku. A po tym jak do bramki w jednej z kolejnych akcji wrócił Błaszczyk, to Patrik Zatovic uderzył w poprzeczkę. Aż w końcu lepsza gra w drugiej połowie gliwiczan zaowocowała trafieniem na 3:0, a do siatki ponownie trafił Rick. 

 

W kolejnych minutach Piast kontrolował to, co dzieje się na parkiecie, a bramki kontaktowej w grze w przewadze szukali pniewianie. To gospodarze trafiali do siatki. Na listę strzelców wpisał się najpierw Vinicius Lazzeretti na sześć minut przed końcem spotkania po stracie pniewian, a później Zatovic po strzale z rzutu rożnego. 

 

Na nieszczęście dla ekipy z Pniew w końcówce czerwoną kartką ukarany został Yvaaldo Gomes, a ten fakt szybko wykorzystał Piast strzelając na 6:0. Hattricka skompletował Rick. Wynikiem 6:0 zakończył się mecz w Gliwicach. O ile pierwsza połowa jeszcze była w miarę wyrównana, tak druga wyraźnie pokazała, że to gliwiczanie zasłużenie zgarnęli komplet punktów.


PIAST GLIWICE - RED DRAGONS PNIEWY 6:0 (2:0)

Bramki: Rick 1, 25, 37, Rafael Cadini 11, Vinicius Lazzeretti 34, Patrik Zatovic 36


fot. Piast Gliwice