Pięć meczów, rachunki do wyrównania

02.05.18Utworzono
/uploads/assets/1024/cymannn.jpg
Jutro ogromne emocje w Futsal Ekstraklasaie - rozegranych zostanie aż pięć spotkań, w których zdobyte punkty nie będą dzielone na pół.

Bardzo rzadko zdarza się, aby jednego dnia rozgrywanych było aż pięć meczów. Co przed nimi wiemy? Może dojść do roszad - np. na pozycjach 2-4 i 8-10.

 

Mistrz Polski i lider tabeli BTS Rekord Bielsko-Biała o 23. zwycięstwo z rzędu powalczy z Red Dragons Pniewy. Wicelider i wicemistrz Gatta Active Futsal Team Zduńska Wola podejmie Piast Gliwice - Futsal. - Będzie ciężko, ale z upływem minut i ciągłego narastającego dopingu naszych wiernych kibiców znajdziemy sposób na Piasta - twierdzi Igor Sobalczyk z Gatty. - Jestem wręcz pewny, że trzy punkty zostaną w Zduńskiej Woli.

 

– Na 10 pojedynków z drużynami, które weszły do górnej szóstki, mamy osiem porażek i tylko dwie wygrane - zauważa Przemysław Dewucki z Piasta. - Tak naprawdę więc, to z każdym mamy porachunki i coś do udowodnienia - tak futsalista Piasta ostrzega Gattę.

 

Trzeci w tabeli, brązowy medalista z poprzedniego sezonu, FC Toruńzmierzy się z Clearexem Chorzów. To chyba mecz kolejki: ewentualne zwycięstwo pozwoli Clearexowi wskoczyć na wymarzone podium. - W pierwszej rundzie, od wygranej chorzowian 3:2 w Toruniu, rozpoczął się ich marsz w górę tabeli - przypomina komentator Rafał Szlaga, który stawia na Clearex.

 

- Musimy wykorzystać potencjał, jak ma nasz zespół. Trzeba zrobić wszystko, żeby zdobyć medal, który mamy w zasięgu ręki – oznajmił kapitan Clearexu, Szymon Łuszczek.

 

W dole tabeli starcia POGOŃ 04 Szczecin Futsal Team z MKF Solne Miasto Wieliczka oraz akademicki mecz AZS UG Futsal Gdańsk z AZS UŚ Katowice Futsal Team. - Do końca sezonu zasadniczego walczyliśmy o każdy punkcik, by mieć jak największą pulę do dzielenia i maksymalnie dużą przewagę nad miejscami spadkowymi - podsumował rundę zasadniczą grający trener AZS UG Gdańsk, Wojciech Pawicki. - Nie udało nam się jednak odskoczyć i teraz wszystko zaczyna się od nowa. Przed nami cztery mecze prawdy i jasny cel - siódme miejsce.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Sławomir Kowalski / FC Toruń