Wynik meczu w Jelczu-Laskowicach może wskazywać, że spotkanie dwóch czołowych ekip z ubiegłego sezonu miało jednostronny przebieg. Nic jednak bardziej błędnego. Przez ponad trzydzieści minut na tablicy świetlnej utrzymywał się wynik bezbramkowy. Sytuacji jednak nie brakowało, zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Trafiali jednak tylko gospodarze. Najpierw Arkadiusz Szypczyński, a później jeszcze samobójczym golem na listę strzelców wpisał się Michał Wojciechowski, a wynik ustalił Sergio Solano. To było 110 sekund, które wstrząsnęło drużyną gości, a torunianie nie byli w stanie już na to skutecznie zareagować.

Udana seria gliwiczan z Piasta trwa nadal. Tym razem zepsuli totalnie sobotni wieczór kibicom w Białymstoku. Po dwudziestu minutach gospodarze mogli się jeszcze łudzić, bo straty z pierwszej połowy były minimalne. W drugiej połowie nie trafiali jednak białostoczanie, a zespół Piasta. W kolejnym meczu na listę strzelców wpisał się Dominik Solecki, a po dwie bramki na swoje konto zapisali Michał Grecz i German Romero. W niemal ostatniej sekundzie gospodarze zmniejszyli jedynie rozmiary porażki.

Nie było niespodzianki w Chorzowie. Gwiazda Ruda Śląska w tym sezonie jeszcze nie zapunktowała na wyjeździe, nie stało się tak również w Chorzowie, gdzie coraz lepiej się spisuje Clearex. Chorzowianie dwie pierwsze bramki zdobyli w dziewiątej minucie, w ciągu dosłownie dziewięciu sekund, potem kontrolowali grę i jeszcze powiększyli przewagę. W końcówce stracili jedynie gola po trafieniu Daniela Jagodzińskiego.

Acana Orzeł Futsal Jelcz Laskowice – FC KJ Toruń 3:0 (0:0)

Bramki: Szypczyński, Wojciechowski (s), Sergio Solano

MOKS Słoneczny Stok Białystok – Piast Gliwice 1:6

Bramki: Lisnychenko – Grecz 2, German Romero Amaro 2, Victor Tavarez, Solecki

Clearex Chorzów – Gwiazda Ruda Śląska 3:1 (2:0)

Bramki: Wędzony 2, Mizgajski – Jagodziński

foto: Piast Gliwice