Po punkcie

14.10.19Utworzono
/uploads/assets/2011/pilka-futsal.jpg
Podobno lepszych dwóch rannych, niż jeden zabity... Remis w meczu Gwiazdy Ruda Śląska z Red Dragons Pniewy nie usatysfakcjonował żadnej z drużyn, ale... jak nie można meczu wygrać, to trzeba go przynajmniej zremisować.

W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Bardzo szybko - w 21 sekundzie - objęli prowadzenie. Pniewianie wyrównali, ale potem musiał mocno wykazać się bramkarz Red Dragons, Łukasz Błaszczyk.

 

Druga połowa przyniosła zwroty akcji. Na gola Pawła Barańskiego dla Gwiazdy odpowiedzieli Patryk Hoły i Mateusz Kostecki, wykorzystując błąd gospodarzy przy konstruowaniu akcji i strzelając z własnej połowy swojego dziesiątego gola w sezonie. Ozdobą meczu była wyrównująca bramka Roberta Świtonia na 3:3 - piłka otarła się o poprzeczkę.

 

Podział punktów nie pozwolił żadnej drużynie wyrwać się z dołu tabeli: Gwiazda jest w strefie spadkowej, a Smoki mają nad nią tylko punkt przewagi.

 

Gwiazda Ruda Śląska - Red Dragons Pniewy 3:3 (1:1)

 

Bramki: Naleśnik (1), Barański (29), Świtoń (35) - Wachoński (9), Hoły (32), Kostecki (34)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Red Dragons Pniewy