Podkarpackie Dziki czekają na wicelidera Futsal Ekstraklasy

06.02.20Utworzono
/uploads/assets/2196/003-650x387.jpg
W najbliższy weekend zostaną rozegrane mecze 1/16 Pucharu Polski. Do ciekawej potyczki dojdzie w Rzeszowie, gdzie miejscowe Heiro zmierzy się z jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w kraju, Clearexem Chorzów. W obozie Podkarpackich Dzików panuje pełna mobilizacja. Sebastian Brocki i spółki postarają się napsuć jak najwięcej krwi faworyzowanemu rywalowi.

- Z takim przeciwnikiem nie graliśmy już od dawna. Nie ulega wątpliwości, że zdecydowanym faworytem tego starcia jest Clearex, ale postaramy się nie sprzedać tanio skóry i zaserwować kibicom emocjonujące widowisko. Może Mikołaj Zastawnik, Sebastian Leszczak i Adam Wędzony będą nieco zmęczeni po występie w kadrze narodowej na Malcie. Sam jestem ciekawy jak zaprezentujemy się na tle tak wymagającego rywala – powiedział Łukasz Krawczyk, prezes Heiro.

 

Wicelider Futsal Ekstraklasy powalczy o przepustkę do kolejnej fazy rozgrywek już w najbliższą sobotę. Trener Mirosław Miozga będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników i do boju wyśle najlepszych graczy, jakich będzie miał pod ręką. O taryfie ulgowej dla nikogo nie ma raczej mowy.

 

- Chcemy zdobyć Puchar Polski! A żeby tego dokonać musimy wygrać w Rzeszowie. Nieważne czy 1:0 czy 6:2, dla nas liczy się zwycięstwo i awans do kolejnej fazy rozgrywek. Szanujemy rywala, wiem na co stać Heiro. Regularnie śledzę ich grę, oglądając między innymi Magazyn I Ligi Futsalu. Jestem dobrej myśli, ponieważ mamy w zespole sporo jakości i jesteśmy głodni sukcesu. Zagramy w najmocniejszym składzie, z reprezentantami Polski na czele - oznajmił Mirosław Miozga, trener śląskiej drużyny.

 

Chorzowianie kilkakrotnie w obecnym sezonie tracili niespodziewanie punkty z teoretycznie słabszymi rywalami. Po falstarcie na inaugurację w Lesznie pojawiły się głosy, że sporym problemem zespołu jest sfera mentalna. W rozgrywkach pucharowych pojedynki z pierwszoligowymi drużynami do przyjemnych i łatwych nie należą.

 

- Zawsze start ligi nie był dla nas łatwy. Na całe szczęście szybko się podnieśliśmy i w Futsal Ekstraklasie punktujemy regularnie z zespołami z dołu tabeli. Jeżeli chodzi o Puchar Polski to zawsze rządzi się on swoimi prawami. Pamiętam ciężkie starcie w Lublinie i niespodziewaną porażkę z akademickim zespołem z Zielonej Góry. Nikogo nie można lekceważyć, bo można szybko zostać sprowadzonym i to boleśnie na ziemię – zdradził Rafał Krzyśka, bramkarz Clearexu.

 

Zainteresowanie meczem Heiro – Clearex powoli rośnie. Gospodarze przygotowali na to spotkanie wejściówki w formie okazjonalnej karty kolekcjonerskiej. Warto spieszyć się z jej zakupem, ponieważ w hali sportowej Miłocin obydwa zespoły zobaczy w akcji 300 osób. Czy padnie rekord frekwencji?

 

Tekst: Rafał Szlaga

Zdjęcie: Heiro Rzeszów