Podział punktów w Pniewach

25.09.22Utworzono
/uploads/assets/4445/20220925173306__Q0A3412.jpg
Red Dragons Pniewy zremisowali z FC Reiter Toruń 3:3 (1:2) w meczu 4. kolejki Futsal Ekstraklasy. Pniewianie wciąż są niepokonani u siebie, z kolei torunianie zaliczyli drugi remis w lidze.

Czwarta kolejka i dopiero drugi mecz FC Reiter Toruń w sezonie. Goście dzisiejszego pojedynku zdążyli zremisować z Dremanem Opole Komprachcice, po czym trener zespołu Łukasz Żebrowski udał się na Mistrzostwa Europy do lat 19. Dla torunian to zatem pierwszy mecz po przerwie, która trwała około miesiąc. Z kolei gospodarze z Pniew w obecnym sezonie u siebie wygrywają. Na pokonanym boku zostawili już MOKS Słoneczny Stok Jagiellonię Białystok i Clearex Chorzów, po czym nastąpiła porażka w Bochni. 

 

Szybko, bo już w drugiej minucie spotkania wynik German Romero. Hiszpan z Red Dragons wykorzystał podanie z rzutu rożnego i otworzył wynik spotkania. 

 

Torunianie próbowali odpowiedzieć głównie indywidualnymi akcjami aktywnego Daniela Gallego. Ale i gospodarze mieli swoje okazje. Adrian Skrzypek czy Mateusz Kostecki w sytuacji sam na sam zmarnowali dobre okazje na podwyższenie wyniku.

 

Red Dragons w końcowych fragmentach pierwszej połowy kreowali groźniejsze sytuacje bramkowe. Jednak niewykorzystane sytuacje się mszczą. Po jednej z kontr Jakub Wiśniewski doprowadził do remisu. Na domiar złego dla ekipy z Pniew, w końcowych sekundach Remigiusz Spychalski zaskoczył Rafała Roja i wyprowadził gości na prowadzenie. 

 

Druga część gry zaczęła się tak, jak pierwsza. Po rzucie rożnym gospodarze doprowadzili do wyrównania. Precyzyjnym uderzeniem popisał się Piotr Błaszyk. Pniewianie długo się jednak nie nacieszyli, bowiem chwilę później na listę strzelców ponownie wpisał się Jakub Wiśniewski. 

 

Red Dragons próbowali odrobić straty. Mylił się Adrian Skrzypek, mylił się Mateusz Kostecki. Ale nie pomylił się German Romero, który ponownie pokonał Kamila Naparło. 

 

W dalszej części meczu gospodarze kreowali sytuacje po kontrach. Goście z kolei mogli odpowiedzieć z rzutu rożnego, ale pomylił się Kamil Roll a chwilę później Maksymilian Lewandowski. Żadna z drużyn w końcowych fragmentach nie chciała się odkryć, bardziej skupiając się na obronie remisu. I takim też rezultatem zakończyło się spotkanie. 


RED DRAGONS PNIEWY - FC REITER TORUŃ 3:3 (1:2)

 

Bramki: German Romero 2, 28, Piotr Błaszyk 23 - Jakub Wiśniewski 19, 24, Remigiusz Spychalski 20


Fot. Bartosz Barański