Pogoń na dnie tabeli

10.11.18Utworzono
/uploads/assets/1404/pogon-druzyna.jpg
Czy w Pogoni'04 Szczecin dojdzie do zmiany trenera? Po porażce u siebie 0:3 z dotychczasowym outsiderem, Piastem Gliwice, nastroje w szczecińskim klubie są fatalne.

Takie mecze niektórzy kibice żartobliwie nazywają spotkaniami na szczycie - przedostania przed tą kolejką Pogoń'04 podejmowała ostatniego Piasta. Mecz ułożył się znakomicie dla gości: w 3 minucie Sergio Parra dał Piastowi prowadzenie, a w 8 minucie Michał Grecz podwyższył na 2:0. Szczecinianie nie mieli pomysłu na rozmontowanie obrony gości, ale trener Roman Smirnoff widział to inaczej.

 

- Stworzyliśmy dzisiaj wystarczają ilość sytuacji, aby strzelić dwa, trzy gole - stwierdził Smirnoff. - Ale bardzo dobrze bronił bramkarz przeciwników. Gdybyśmy nie mieli sytuacji, to byłby problem. Ale były, tylko skuteczność była zerowa. W poprzednich meczach strzelaliśmy sporo goli. Czemu dziś nie? Nie wiem, może to nie był nasz dzień, a dzień bramkarza rywali. Zdarzają się takie mecze.

 

- Duży niedosyt, bo stworzyliśmy sobie dużo sytuacji - dodaje kapitan Pogoni'04 Mateusz Jakubiak. - Kopaliśmy w bramkarza, tak naprawdę. Jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli, ale to nie oznacza, że jesteśmy najsłabsi. Myślę, że gramy dobrze, tworzymy sobie sytuacje, ale brakuje "kropki nad i". I brakuje konsekwencji w obronie.

 

Na kilka minut przed końcem meczu trener Smirnoff wziął czas, a po nim szczecinianie wycofali bramkarza. Ale zamiast kontaktowego gola były sytuacje dla gości, którzy jednak zaskakująco pudłowali strzelając do pustej bramki. A Pogoni'04 nie pomógł nawet przedłużony rzut karny. Za to goście w końcu za sprawą Jose Pepo trafili do pustej bramki gospodarzy i skończyło się 0:3.

 

- Byliśmy drużyną dominującą - stwierdził zawodnik Piasta, Rafał Franz. - Gdybyśmy wygrali ten mecz kilkoma bramkami więcej, to Pogoń nie mogłaby mieć pretensji do losu. Poprzednie nasze mecze wyglądały podobnie: tylko nie udawało nam się strzelić pierwszego gola. I potem rywale się cofali i traciliśmy bramki z kontrataków. Raziliśmy nieskutecznością, tak jak dzisiaj.

 

Pogoń'04 zamyka teraz ligową tabelę. - Uważam, że w Szczecinie powinna nastąpić natychmiastowa zmiana trenera. Póki nie jest jeszcze za późno... - uważa honorowy prezes Pogoni'04, Maciej Karczyński.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Artur Szefer