Sobota17.05.2025, 18:00
Sport kocha niespodzianki. One zdarzają się także, choć rzadko, w grach zespołowych. W 2017 roku słoweńscy koszykarze zostali sensacyjnie mistrzami Europy, pokonując w finale faworyzowanych Serbów. W 2007 roku siatkarze Hiszpanii równie sensacyjnie sięgnęli po złote medale mistrzostw Starego Kontynentu, pokonując w finale rosyjskiego turnieju drużynę gospodarzy. W 1992 roku piłkarską Europę zaskoczyli Duńczycy, zdobywając złote medale. W 2004 roku równie zaskakującymi mistrzami Europy zostali Grecy, a niespełna sześć lat temu na podium stanęli Walijczycy.
Co powinno być atutem naszej reprezentacji podczas EURO? Patrząc z perspektywy np. meczu eliminacji mistrzostw Europy z Portugalią: obrona. Selekcjoner Błażej Korczyński stawia na nią, bo przecież łatwiej nauczyć się skutecznej gry w defensywie, niż bardzo skutecznej gry w ataku pozycyjnym, z którym zdecydowana większość drużyn w Europie ma problemy.
Droga do medalu w mistrzostwach Europy to pięć spotkań. Nie trzeba wygrać wszystkich: nawet można jakieś przegrać.
Nie trzeba dodawać, że medal w EURO byłby wielkim motorem napędowym dla polskiego futsalu.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Paweł Jakubowski / Constract Lubawa