Prorocze słowa i wielkie szczęście

15.06.21Utworzono
/uploads/assets/3475/ALEK7542.jpg
- Przed pierwszym meczem w jednym z wywiadów podkreślałem, iż gdyby ktoś obiecał nam przed sezonem 13. miejsce i utrzymanie minimalną różnicą, wziąłbym je w ciemno. Tak też się stało, więc były to prorocze słowa - uśmiecha się Radosław Marcinkowski, kapitan AZS UW Darkomp Wilanów.

Wilanowianie mają powody do satysfakcji. Jako beniaminek utrzymali się w STATSCORE Futsal Ekstraklasie, na dodatek dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce.

 

- Na pewno był to dla nas sezon szczęśliwy - mówi Marcinkowski. - Był to także sezon bardzo długi (chociaż z tego się akurat cieszę, ponieważ granie sprawia mi po prostu frajdę) i ciężki. Byliśmy bardzo niedoświadczoną drużyną, ze swoimi problemami. Po drodze dotknął nas covid, mimo to udało nam się wywalczyć miejsce w elicie na kolejny sezon.

 

- Na pewno nabraliśmy niezwykle dużo doświadczenia - zaznacza Marcinkowski. - Zarówno młodzi chłopcy, którzy po kilku latach docierania się w 1 lidze musieli zmierzyć się z poważnym futsalem, ale także tych kilku bardziej doświadczonych, takich jak Michał Klaus. Pokazał się z bardzo dobrej strony i zapewnił sobie miejsce (mam nadzieję) w reprezentacji Polski na ten moment.

 

- Teraz czas odpoczynku, na wyleczenie się i podjęcie kilku ważnych decyzji co do przyszłości - kończy Marcinkowski. - Zobaczymy, co dla nas wszystkich przygotuje...

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Aleksander Knitter