Sobota17.05.2025, 18:00
Znaleźć inne terminy dla 18 spotkań w niewiele ponad trzy miesiące nie jest łatwą sprawą. Ale udało się - nie mamy już żadnych zaległości. Kibice mogą być zadowoleni i zadowolone mogą być drużyny, które na zmianach terminów nie ucierpiały w tabeli.
Z 18 meczów w zastępczych terminach najwięcej - cztery - rozegrały zespoły Red Dragons Pniewy oraz Acany Orła Jelcz-Laskowice (na zdjęciu). Zwłaszcza pniewianie mogą być zadowoleni: zgarnęli w tych czterech spotkaniach 8 punktów. Acana Orzeł - jeden punkt mniej.
Najwięcej, dziewięć, punktów w trzech zaległych spotkaniach wywalczył Rekord Bielsko-Biała. Można to podsumować krótko: mistrzowi Polski wszystko jedno, kiedy gra.
Siedem punktów w trzech zaległych spotkaniach zdobył wicemistrz Constract Lubawa, ale ciężko powiedzieć, czy jest z tego zadowolony - bo stracił bardzo cenne dwa z Red Dragons.
A kto na pewno nie może być zadowolony z wyników w zaległych meczach? Clearex Chorzów. W trzech starciach wywalczył tylko punkt. No i P.A. Nova Gliwice - po koronawirusie nie doszła do siebie: trzy porażki w trzech meczach.
Cztery drużyny nie musiały przekładać żadnego spotkania, mimo że w niektórych z tych zespolów także stwierdzono przypadki koronawirusa: to Piast Gliwice, GI Malepszy Leszno, AZS UW Wilanów oraz Fit-Morning Gredar Brzeg.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Tomasz Pawlicki Fotografia Sportowa