Punkty zostały w Katowicach

11.11.20Utworzono
/uploads/assets/2741/jonczyk345.jpg
AZS UŚ Katowice zgarnął trzy punkty, a trzy punkty - zwłaszcza w przypadku drużyn z dołu tabeli STATSCORE Futsal Ekstraklasy - znaczą bardzo dużo. Dziś pokonał LSSS Team Lębork 3:0. W drugim meczu AZS UW Wilanów podzielił się punktami z GI Malepszy Leszno (2:2).

W meczu AZS UŚ Katowice z LSSS Team Lębork kibice nie zobaczyli, niestety, wielu goli. Do przerwy obie drużyny - jakby spięte kamerami nSport+ - nie zdobyły bramki. Zawodnicy obu zespołów nie zamierzali popełnić w obronie błędu, a rywale nie potrafili nic w ataku wykreować.

 

I dopiero w 31 minucie po stałym fragmencie z boku Daniel Wojtyna (na zdjęciu) posłał piłkę do bramki drużyny z Lęborka. Piłka podskoczyła przed bramkarzem gości i dość niepodziewanie go zaskoczyła. A jeszcze w tej samej minucie Kamil Musiał z AZS UŚ przejął piłkę rzuconą ręką przez bramkarza Maksyma Kisielova - i oddał lekki strzał z boku, z dość ostrego kąta. Mimo to, znów niespodziewanie - pomimo asysty obrońcy i ustawionego przy krótkim słupku bramkarza - piłka znalazła drogę do siatki. W 38 minucie gości dobił Robert Gładczak posyłając z bliska piłkę pod poprzeczkę. I skończyło się 3:0 dla katowiczan.

 

- To dopiero pierwsze nasze trzy punkty u siebie - mówil po meczu Tomasz Szczurek z AZS UŚ. - Mamy nadzieję, że teraz już przełamaliśmy się zupełnie i zaczniemy grać tak, jak potrafimy. I będziemy się piąć w górę tabeli. Siedziało nam z tyłu glowy, że nam się nie układa. Lębork w drugiej połowie opadł z sił i gdy strzeliliśmy pierwszego gola, to wiedzieliśmy, że już nie wypuścimy zwycięstwa z rąk. No i cieszymy się, że skończyliśmy "na zero" z tyłu.

 

W starciu AZS UW Wilanów z GI Malepszy Leszno gospodarze objęli prowadzenie na początku 11 minuty. Piłkę z prawej strony otrzymał Przemysław Kępiński i posłał ją z kilku metrów do bramki. Goście powinni wyrównać tuż przed przerwą, ale Vitalij Lisniczenko nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego - Kamil Wójcik obronił.

 

Po przerwie, w 22 minucie, przypomniał o sobie czołowy strzelec wilanowian Michał Klaus - i było 2:0. Ale w 29 minucie Piotr Pietruszko z GI Malepszy mocno uderzył z lewej strony w kierunku bramki, a piłkę nieszczęśliwie przeciął kapitan gospodarzy Radosław Marcinkowski - i było tylko 2:1 dla gospodarzy. A w 37 minucie Adrian Niedźwiedzki wykorzystał błąd AZS UW i z prawej strony posłał piłkę w zasadzie do pustej bramki. Skończyło się 2:2.


Wyniki:

 

AZS UŚ Katowice - LSSS Team Lębork 3:0 (0:0)

Bramki: Wojtyna (31), Musiał (31), Gładczak (38)

 

AZS UW Wilanów - GI Malepszy Leszno 2:2 (1:0)

Bramki: Kępiński (11), Klaus (22) - Marcinkowski (29-samobójcza), Niedźwiedzki (37)


Autor: Krzysztof Dziedzic

Fot. Maciej Jurkiewicz