Rekord będzie mistrzem. Inni będą go "podgryzać"

23.08.18Utworzono
/uploads/assets/1224/gattaaa.jpg
Rozmowa z Marcinem Stanisławskim, trenerem wicemistrza Polski, Gatty Zduńska Wola.

- Nowy sezon Futsal Ekstraklasy będzie ciekawszy od poprzedniego?
- Powinien być. Jest dużo nowych zawodników z zagranicy. Sam jestem ciekaw, czy ten trend się sprawdzi. Hiszpanie, Portugalczycy - pierwszy raz w historii jest ich tak wielu.

 

- Podniosą poziom ligi?
- Nie wiem. Graliśmy sparing z Acaną Orłem Jelcz-Laskowice (przegrany 3:4). Widać, że ci nowi futsaliści z zagranicy mają naturalne umiejętności. Przyspieszyli grę zespołu. Zostali futsalowo wyszkoleni: szybkość, kierunkowe przyjęcie. Kiedyś mieliśmy w ekstraklasie trend "ukraiński", teraz mamy trend "iberyjski".

 

- Kto będzie mistrzem Polski?
- Rekord Bielsko-Biała. Przynajmniej powinien być. Kilka zespołów marzy, aby "podgryzać" Rekord, np. my. Dla mnie jednak krokiem do przodu będzie, jeżeli ktoś podejmie rywalizację z Rekordem, podniesie rękawicę.

 

- Kto powalczy o medal?
- Jestem nastawiony na zespoły, które mają stabilizację. Cleraex Chorzów, FC Toruń. Niewiadomą dla mnie jest Piast Gliwice, który przed ostatnimi sezonami mocno zmienia skład, chyba w 50 procentach. Doszedł do nich Rafał Franz - na pewno wzmocni ich na boisku i poza nim... Jego doświadczenie na pewno przyda się w trudnych momentach rywalizacji. Na pewno trzeba zerkać na Acanę Orła. Muszą mieć spore aspiracje, skoro ściągnęli takich zawodników. Chyba złapali już wspólny język, choć tam więcej obcokrajowców, niż Polaków. Na pewno o czymś więcej, niż w poprzednich rozgrywkach marzą Red Dragons Pniewy, czy Słoneczny Stok Białystok. Każdy będzie chciał ugrać coś więcej, niż w poprzednim sezonie, zrobić krok do przodu.

 

- A Gatta?
- Będziemy mierzyć siły na zamiary. Daniel Krawczyk przeszedł wczoraj zabieg na kolano i nie pomoże nam na początku sezonu. To na pewno będzie dla nas osłabienie, ale wierzę, że sobie poradzimy.

 

Rozmawiał: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Gatta Zduńska Wola