- Cieszymy się, że tak ważna impreza trafiła do naszego miasta, do Bielska-Białej - mówił prezes Rekordu, Janusz Szymura. - Przypomnę, że już cztery lata temu byliśmy organizatorem turnieju UEFA. Myślę, że kibice pamiętają te emocjonujące widowiska, gdy dopiero w ostatniej sekundzie Rekord zapewnił sobie awans do kolejnej rundy. Łatwo nie będzie. Z drużyną z Warny cztery lata temu przegraliśmy w Rydze i drzwi do Europy zostały nam zamknięte. Zapraszam wszystkich do hali, aby wszyscy zobaczyli, że w naszym mieście może być impreza na europejskim poziomie.

- Wierzymy, że z tej grupy możemy wyjść: gramy u siebie, szczęśliwa hala - mówił trener Rekordu, Andrzej Szłapa. - Moi najlepsi zawodnicy są w formie, wszystkich mam do dyspozycji. Ale w meczach międzynarodowych mocno działa presja. Jednak mamy doświadczony, ograny zespół i myślę, że sobie z tą presją poradzimy. Na pewno zobaczymy szybki, świetny, widowiskowy futsal.

- Wierzymy, że zagramy trzy dobre, równe mecze - dodał futsalista Rekordu, Paweł Budniak. - Ale mecze o stawkę rządzą się swoimi prawami.

Bilety na turniej jeszcze są.

Harmonogram zawodów:

Dziś:
16.30: Varna City - Racing Futsal Luxemburg
19.00: Rekord Bielsko-Biała - Cardiff Uniwersity FC

Piątek:
16.30: Cardiff Uniwersity FC - Varna City
19.00: Rekord Bielsko-Biała - Racing Futsal Luxemburg

Niedziela:
15.30: Racing Futsal Luxemburg - Cardiff Uniwersity FC
18.00: Rekord Bielsko-Biała - Varna City

Mecze Rekordu na żywo w Sportklub Polska, pozostałe spotkania można będzie obejrzeć za pośrednictwem rekord.tv.

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Rekord Bielsko-Biała