Środa08.05.2024, 19:00
Oglądaj spotkanie na platformie
Rekord: Nawrat (Burzej) - Popławski, Biel, Surmiak, Marek, Janovsky, Korpela, Matheus, Alex Viana, Bernardino, Budniak, Kubik.
Bramki: Popławski (8), Surmiak (12), Viana (23), Marek 3 (30, 54, 62), Matheus 3 (34, 60, 67), Bernardo (64) - Kiełpiński (38)
Wynik był sprawą drugorzędną, ale w starciu „rekordzistów” z gliwickim pierwszoligowcem, dokładnie tak właśnie było. To była po prostu dobrze i rzetelnie przepracowana przez podopiecznych Andrzeja Szłapy jednostka treningowa, przeprowadzona na zakończenie pięciodniowego zgrupowania futsalowych mistrzów kraju.
Polot i fantazja w ofensywie bielszczan pozostały w porównaniu do ubiegłego sezonu niezmienne, jednak po mocnej dawce treningowych obciążeń próżno było szukać u gospodarzy typowej dla nich dynamiki, czy tym bardziej świeżości. Oczywiście, przewaga ekipy z Cygańskiego Lasu była bezsporna, a i skuteczność biało-zielonych stała na całkiem przyzwoitym poziomie. Warto również zauważyć, iż gliwiczanie – póki starczyło sił – starali się dotrzymywać kroku „rekordzistom”. Jedynego gola dla gości strzelił Marcin Kiełpiński, dobijając piłkę po strzale z przedłużonego rzutu karnego. W ostatniej akcji meczu, rzucie karnym z 6-ciu metrów dla Sośnicy, na wysokości zadania stanął golkiper Rekordu – Kacper Burzej.
A skoro o personaliach, odnotujmy trzy trafienia Michała Marka oraz nieoficjalne debiuty w naszym zespole Matheusa (na zdjęciu), który okrasił występ identycznym dorobkiem bramkowym i Bernardo, z jednym golem na koncie. Za dwa tygodnie, w towarzyskim dwumeczu, „rekordziści” zmierzą się z czołowym, czeskim ligowcem – Interobalem Pilzno.
Zdj. BTS Rekord