Remis rzutem na taśmę

24.03.21Utworzono
/uploads/assets/3251/clearex.png
FC Reiter Toruń podzielił się punktami z Clearexem Chorzów. Decydującą o wyniku bramkę, na sekundę przed końcową syreną zdobył Mateusz Waszak.

Od początku spotkania widać było chęć zdominowania zespołu rywala przez przyjezdnych. Torunianie potrafili jednak stawić opór chorzowianom, co nie ograniczało się tylko do działań obronnych, ale także groźnych akcji w ofensywie.

 

Na nic to się jednak zdało, kiedy w 9. minucie, z prawego skrzydła piłka trafiła do Adama Wędzonego, który spokojnie zdążył sobie podbić futsalówkę i strzałem z powietrza otworzył wynik meczu.

 

Radość gości nie potrwała długo, bo też kilka minut później swoje premierowe trafienie na parkietach STATSCORE Futsal Ekstraklasy zaliczył Maksymilian Lewandowski, mijając po drodze w wyśmienitym stylu doświadczonego Mikołaja Zastawnika.

 

Ten jednak nie pozostał mu dłużny, bo też jeszcze przed zejściem do szatni zrehabilitował się własną bramką. A dokładając do tego trafienie Przemysława Dewuckiego, do przerwy mieliśmy rezultat 1:3.

 

O wiele lepiej mogła wyglądać druga część spotkania, bo też szybko gola kontaktowego zdobył Patryk Szczepaniak, ale przyjezdni kolejny raz potrafili odpowiedzieć i chorzowianie znów prowadzili dwoma bramkami.

 

I choć Szczepaniak potrafił dla torunian złapać kontakt po raz drugi, to wydawało się, że trzy punkty pojadą na Śląsk. I rzeczywiście mogło tak być, gdyby nie ostatnia sekunda meczu, w której decydujące o remisie trafienie zdobył Mateusz Waszak.


FC REITER TORUŃ – CLEAREX CHORZÓW 4:4 (1:3)

 

Bramki: Maksymilian Lewandowski (13), Patryk Szczepaniak (23, 34), Mateusz Waszak (40) - Adam Wędzony (9), Przemysław Dewucki (18), Mikołaj Zastawnik (20), Sebastian Brocki (31).  


Autor: Łukasz Leski

Fot. Clearex Chorzów