Środa14.05.2025, 18:00
Środa14.05.2025, 20:00
Oglądaj spotkanie na platformie
Po zakontraktowaniu Polaka, Hiszpana oraz Brazylijczyka tym razem Piast Gliwice obrał kierunek na Słowenię skąd do mistrzów Polski dołączył Matej Fidersek. Biorąc pod uwagę „papier” będzie to z pewnością wzmocnienie zespołu Orlando Duarte. Nie jest bowiem regułą, aby w naszych klubach występowali czołowi reprezentanci swojego kraju, a tym bardziej takiego, który liczy się na europejskich parkietach.
W barwach reprezentacji Słowenii Fidersek występuje od stycznia 2015 roku. Od tego czasu zaliczył 69 występów w narodowych barwach, w których zdobył w sumie 26 bramek. Dodatkowo trzykrotnie znalazł się w kadrze swojego kraju na Mistrzostwa Europy – w 2016, 2018 oraz 2022 roku, a i naszej reprezentacji potrafił kilka bramek strzelić. Tak było trzykrotnie w 2017 roku, gdy dwa spotkania zakończyły się wynikiem 6:6 (w jednym z nich brał udział również Rafał Franz, obecny dyrektor sportowy Piasta), a jedno naszą porażką 1:3 oraz raz w 2021 roku, gdy Polska w ramach przygotowań do Mistrzostw Europy wygrała 5:2.
Równie imponująco wygląda to patrząc na osiągnięcia klubowe. W sezonie 2015/16 i 2016/17 świętował mistrzostwo Słowenii z Brezje Maribor. To także z tym klubem w sezonie 2016/17 występował w futsalowej Lidze Mistrzów, dochodząc tam do Elite Round. Po drodze zespół Fiderseka wyeliminował m.in. Gattę Zduńska Wola. Sam zawodnik dołożył do tego zresztą małą cegiełkę strzelając jedną z bramek, a jego zespół wygrał w decydującym o awansie spotkaniu 6:4.
Kolejne rozgrywki to już MNK Split i walka o mistrzostwo Chorwacji. To początkowo nawet się udawało, bowiem Fidersek wygrał z nowym zespołem sezon zasadniczy, ale w fazie play-off przegrał w finale i musiał zadowolić się wicemistrzostwem. W sezonie 2018/19 nie było już jednak nawet tego – dopiero siódme miejsce w fazie zasadniczej i zakończenie sezonu na ćwierćfinale play-offów.
31-latkowi nie przeszkodziło to jednak w zmianie klubu na lepszy. W sezonie 2019/20 dołączył bowiem do Novo Vrijeme Makarska, a więc mistrza Chorwacji z dwóch poprzednich lat. Dla Fiderska pech jednak chciał, że i z nową drużyną doszło do powtórki z pierwszego sezonu pobytu na Bałkanach – wygrana faza zasadnicza i przegrany finał w fazie play-off.
A jakby reprezentantowi Słowenii było mało wicemistrzostw, to i sezon później po nie sięgnął. Tym razem już w swojej rodzimej lidze z FC Litija, choć tu akurat wynik względem sezonu zasadniczego został poprawiony z 3. miejsca.
Ostatni rok Fidersek spędził we włoskiej Serie A2 (drugi poziom rozgrywkowy), gdzie reprezentował Sampdorię. Awansu do Serie A nie udało się jednak wywalczyć. Po zajęciu 3. miejsca w fazie zasadniczej drużyna odpadła w drugiej fazie play-off.
Fot. nzs.si