Różnica między 11:0 a 1:0 jest większa, niż 10 goli

03.02.20Utworzono
/uploads/assets/2191/kadramalta.jpg
11:0. Znamy ten wynik. - Co za różnica: 11:0, czy 1:0. Liczy się zwycięstwo - ile razy coś takiego słyszeliśmy? No więc pozwolimy sobie napisać, że różnica jest ogromna. I nie chodzi tylko o 10 goli.

Reprezentacja Polski na zakończenie preeliminacji mistrzostw Europy na Malcie pokonała gospodarzy 11:0. I bardzo dobrze, że tak wysoko, bo wynik przykuł uwagę sportowych kibiców w kraju. Wiele ogólnopolskich portali - np. Łączy nas piłka, Interia, czy Sport.pl - szeroko odnotowało zaskakująco wysoką wygraną naszych futsalistów. Promocyjnie różnica pomiędzy wynikiem 11:0 a 1:0 jest ogromna - jeszcze większa, niż dziesięć goli.

 

Dlatego brawo podopieczni trenera Błażeja Korczyńskiego. Może komuś się taki rezultat nie spodoba ("dobijanie rywali"), ale niewątpliwie nie tylko zwycięstwem i awansem nasza reprezentacja zaciekawiła kibiców.

 

My od siebie dodamy, że sześciu reprezentantów Polski będzie można obejrzeć już w sobotę grających przeciwko sobie: w najbliższej kolejce Futsal Ekstraklasy wicelider Clearex Chorzów podejmie lidera, Rekord Bielsko-Biała.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Łączy nas piłka