Rozpoczynamy wyścig po złoto!

08.09.21Utworzono
/uploads/assets/3635/178929885_1801316040045787_8872800010458239443_n.jpg
Już w najbliższy weekend startuje sezon 2021/22 STATSCORE Futsal Ekstraklasy! Szesnaście zespołów powalczy o 28. Mistrzostwo Polski w historii rozgrywek. Kto ma na to największe szanse?

16 zespołów, 30 kolejek, 240 spotkań - startuje STATSCORE Futsal Ekstraklasa 2021/22! Kto najbardziej zaskoczy? Kogo można upatrywać jako czanego konia rozgrywek? Kto powalczy o złoto? A kto będzie chciał rozbić TOP3 z minionego sezonu? Zapraszamy na zapowiedź sezonu!


Letnie okienko narobiło apetytu


Dywagacje o tym kogo możemy upatrywać na czołowych pozycjach w tabeli sezonu 2021/22 zaczęły się tak naprawdę jeszcze w maju, kiedy minione rozgrywki zmierzały do końca. Wszystko za sprawą zapowiedzi transferowych, które do nas dochodziły, a które zaczęły stawać się faktem tuż przed rozpoczęciem spotkania ostatniej kolejki - Rekordu Bielsko-Biała z Red Dragons Pniewy.


To wtedy właśnie na antenie nSport+, w przedmeczowej rozmowie, prezes Rekordu, Janusz Szymura zdradził oficjalnie, że latem ich nowymi zawodnikami zostaną Sebastian Leszczak oraz Mikołaj Zastawnik, a więc dwójka liderów reprezentacji Polski.


Tą rozmowę można umownie uznać za dwa pierwsze klocki domina, które wywołały całą falę transferową w naszej lidze, niejednokrotnie nas zaskakującą.


Nierozszyfrowany Constract 


Poza bowiem ściągnięciem Leszczaka i Zastawnika mistrzowie Polski sięgnęli także po reprezentanta Serbii, Stefana Rakicia, bramkę wzmocnił wracający z wypożyczenia Krzysztof Iwanek, a całość uzupełnił Pedro Pereira z Constractu Lubawa.


Wspomnieni Konstruktorzy również nie mieli zamiaru pozostawać zbyt długo w transferowych blokach. Luki po Tomaszu Luteckim oraz trójce Brazylijczyków szybko zostały załatane i to nie byle kim, przynamniej patrząc na papierze. Bo o ile po Mateuszu Madziągu wiemy czego możemy się spodziewać, tak wciąż w meczach o stawkę nie widzieliśmy innych zawodników. 


Spośród nich naciekawsi chyba jesteśmy Deco Fernandesa, który przypomnijmy zaliczył aż 38 asyst w 29 meczach minionego sezonu czeskiej ekstraklasy. Pozostali również na pewno będą dużym wzmocnieniem, ale dla wielu kibiców wciąż są zapewne mocno anonimowi, co paradoksalnie może być dla nich jednak dużym atutem na początku sezonu.


Komu medale?


O złoto wydają się zatem powalczyć te dwa zespoły, choć znaczenie zamieszać mogą też inne. Nie można w końcu zapominiać o gliwickim Piaście, brazowym medaliście ostatniego sezonu. 


Piastunki również poczyniły sporo ruchów transferowych, choć te akurat nie wydają się być aż tak imponujące na papierze. Oczywiście nie obrazlibyśmy się gdyby gliwiczanie totalnie zaprzeczyli tej tezie i ponownie byli jednym z kandydatów do złota, bo to tylko wzniosłoby ligę na jeszcze ciekawszy poziom, ale patrząc na goniącą stawkę, ponowne zdobycie medalu mistrzostw Polski już powinno być dużym sukcesem oraz dowodem sportowej stabilzacji. 


W wyścigu po podium umieścić można oczywiście także Clearex Chorzów, który jednak czeka bardzo trudny sezon. Z drużyny odeszli bowiem m.in. Sebastian Leszczak, Mikołaj Zastawnik oraz Adam Wędzony, a największym wzmocnieniem można chyba uznać nowego trenera, a więc Andrzeja Szłapę, jednego z głównych twórców ostatnich sukcesów Rekordu.


Poza tym w stawce mamy też GI Malepszy Futsal Leszno, które wydaje się być jeszcze silniejsze, niż ostatnio, mimo dokonania jedynie kosmetycznych zmian w zespole. Leszczynian wzmocnił przede wszystkim duet reprezentantów Polski - Jakub Kąkol oraz Dominik Solecki, do których dołączył dobrze znany z polskich parkietów Douglas Neutzling Ferreira, wielokrotny medalista mistrzostw Polski.


Interesująco zapowiada się również postawa Dremanu Opole Komprachcice. W końcu czy ktokolwiek jeszcze rok temu spodziewał się, że będziemy tam oglądać aż trzech reprezentantów Polski? A tak właśnie jest obecnie. Krzysztof Elsner, Arkadiusz Szypczyński oraz Tomasz Lutecki mogą stworzyć zabójczy tercet. A jeśli do tego dodamy jeszcze Andre Luiza, według niektórych jedną z najlepszych lewych nóg w lidze oraz nieprzewidywalnego Nuno Chuvę, tworzy nam się naprawdę silny skład.


Do całości możemy też dodać Red Dragons Pniewy. Czerwone Smoki nie poczyniły szalonej ofensywy transferowej, ale kręgosłup zespołu został tam utrzymany, a też ostatni sezon pokazał, że bez wielkich gwiazd, ale siłą zespołu można urwać punkty najlepszym, a nawet sięgnąć po Puchar Polski.


Jeśli jednak mowa już o gwiazdach to na pewno warto się przyglądać drużynie z Grodu Kopernika. Latem FC Reiter Toruń zakontraktowało pochodzącego z Kolumbii, Daniela Gallego Garcię, który już na turnieju w Wilanowie pokazał sporą dawkę swoich umiejętności, pozostawiając niektórych zawodników na parkiecie w pozycji leżącej. Jeśli zaś dodamy do niego zdrowego Marcina Mikołajewicza, możemy być świadkami bardzo bramkostrzelnego duetu.


Reszcie tylko okruchy? Absolutnie nie


Co do pozostałych drużyn trudno umieszać ich wśród kandydatów do podium, co jednak nie oznacza, że tak nie będzie. W końcu kto by obstawiał, że w sezonie 2020/21 pniewanie zdobętą Puchar Polski i zajmą solidną 7. pozycję, jeśli w poprzednich rozgrywkach walczyli o utrzymanie.  


Każda z drużyn ma swoje indywidualności, które niejednokrotnie decydowały o końcowym rezultacie. Team Lębork ponownie postarał się o graczy z zagranicy, którzy błyszczą w przedsezonowych sparingach. O wpływie Adriana Citki na grę MOKS Słonecznego Stoku Białystok chyba nie trzeba przypominać, podobnie jak i Michała Klausa na ofensywę AZS-u UW DARKOMP Wilanów.


Sporo transferów, również tych zagranicznych wykonali zaś w Red Devils Chojnice i Fit-Morning Gredarze Brzeg. Doświadczone nazwiska znajdziemy w szeregach Legii Warszawa oraz AZS-u UG Futsal, a i w Górniku Polkowice możemy znaleźć kilka perełek, jak chociażby Marcela Wolana, jednego z najlepszych strzelców I ligi, który jest dopiero na początku swojej futsalowej przygody.


Zapowiada nam się zatem niesamowicie ciekawy sezon. Walka o złoto, o podium, o utrzymanie, ale dla części zawodników też i o wyjazd na Mistrzostwa Europy z reprezentacją Polski. Będzie się działo!


Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Jakubowski