Starcie legend

22.09.22Utworzono
/uploads/assets/4434/280421137_400967298548351_4044830849434028877_n.jpg
Hit czwartej serii gier. Mecz dwóch hegemonów polskiego futsalu. Liderzy klasyfikacji wszechczasów i najbardziej utytułowane zespoły Futsal Ekstraklasy w historii. I chociaż sytuacja w tabeli obu zespołów jest nieco inna, to wciąż patrzymy na ten mecz przez pryzmat historii i faktu, że w obu klubach są zawodnicy, którzy grali zarówno w Clearexie Chorzów i Rekordzie Bielsko-Biała. W sobotę dojdzie do starcia obu zespołów.

Owszem, ostatnie lata należą do Rekordu. To zespół z Bielska-Białej w wielu niedawnych sezonach rozdaje karty i kończy rozgrywki jak nie z mistrzostwem, to na podium. Clearex nie może nawiązać do swoich lat świetności. Początek XXI wieku był ich, ale aktualnie mówimy o zespole, któremu daleko do najlepszych w kraju. To jednak pojedynek drużyn, które tworzą historię polskiego futsalu i które są w najwyższej klasie rozgrywkowej od wielu lat. 

 

Bilans starć pomiędzy Rekordem a Clearexem w lidze jest na korzyść tych pierwszych. Rekordziści wygrali dwadzieścia pięć meczów, a chorzowianie okazali się lepsi w dwudziestu. Tylko raz padł remis. Patrząc na obecne kadry najlepszym strzelcem w meczach pomiędzy obiema ekipami jest Michał Marek (autor szesnastu trafień w bezpośrednich meczach). Niewiele gorzej wypada bilans Pawła Budniaka (czternaście bramek) czy Artura Popławskiego (jedenaście). 

 

Mimo iż to Rekord lepiej wygląda w pojedynkach z Clearexem, to bilans bramek minimalnie przemawia na korzyść chorzowian (178:177). Najwyższe zwycięstwo Clearexu nad Rekordem w historii to 14:3, podczas gdy rekordziści najdotkliwiej zemścili się i pokonali swoich rywali 9:0. 

 

Wielu zawodników, którzy obecnie bronią barw Rekordu występowało w przeszłości w Clearexie. To: Paweł Budniak, Sebastian Leszczak, Mikołaj Zastawnik i Artur Popławski. Z kolei obecni futsaliści chorzowian: Kacper Burzej, Łukasz Biel i Szymon Cichy występowali w ekipie z Bielska-Białej. Idąc dalej - trenerem Clearexu jest Andrzej Szłapa, który może pochwalić się bogatą historią. Będąc zawodnikiem chorzowian świętował największe sukcesy klubu. Z kolei w Rekordzie najpierw w roli zawodnika zdobył mistrzostwo, a później jako trener stworzył z klubu maszynkę do kolejnych dominacji w lidze. Dzisiaj już jako trener chorzowian będzie próbował odbudować Clearex. Andrzej Szłapa zapytany o to, jakiego meczu możemy spodziewać się w sobotę odpowiedział - Dobrego, zaciętego, prowadzonego na wysokim tempie i z dużą jakością.

 

Clearex w obecnym sezonie rozegrał dwa spotkania i oba przegrał. W Pniewach uległ Red Dragons 1:3, a w Białymstoku lepszy był MOKS Słoneczny Stok Jagiellonia Białystok (6:5). Jednak w obu meczach chorzowianie prezentowali się z dobrej strony. Czas na weryfikację formy Clearexu i pierwszy mecz we własnej hali.

 

Z kolei Rekord: dwa mecze, sześć punktów, dwadzieścia zdobytych bramek, tylko dwie stracone. Do tego zdobyty Superpuchar Polski, po zaciętym boju z Piastem Gliwice. Rekordziści od początku sezonu pokazują moc. W drużynie nie ma słabych punktów. Zawodnicy strzelają jak na zawołanie, a rozkład zdobywców bramek jest równomierny. 

 

Spotkanie Clearexu Chorzów z Rekordem Bielsko-Biała w ramach czwartej kolejki Futsal Ekstraklasy odbędzie się w sobotę, 24 września od godziny 17:00. Spotkanie będzie transmitowane w WP Pilot. 


Fot. Paweł Mruczek