Sobota18.05.2024, 19:00
O ile w walce o wicemistrzostwo Polski Constract Lubawa był zdecydowanym faworytem, tak już w bezpośrednim spotkaniu z Piastem niekoniecznie. Bo choć gliwiczanie znajdowali się niżej w tabeli i zajęcie przez nich 3. miejsca na koniec sezonu było niemalże pewne, to wygrana z lubawianami i utrudnienie im nieco końcówki sezonu, mogło być pewnego rodzaju pocieszeniem.
I plan ten udawało się nawet realizować. Zawodnicy Orlando Duarte prezentowali się lepiej w statystykach, co w końcu przełożyło się także na pierwszą bramkę. Po nieporozumieniu Grzegorza Okuniewskiego z Pedro Pereirą, futsalówka trafiła pod nogi Rafała Franza, a ten po raz 215. w karierze trafił do siatki rywala.
Do przerwy Piastunki jednak nie utrzymały prowadzenia. Pereira pokonując Michała Widucha w pewien sposób odkupił winy i mieliśmy 1:1.
I kiedy wydawało się, że w drugiej połowie gol Pedrinho przeważy, trener Duarte wziął czas i odmienił grę swojego zespołu.
Piastunki w odstępie czterech minut trzykrotnie trafiały do bramki lubawian. Strzelał Sandrinho, Dasaiev, a wynik na 4:2 ustalił Marek Bugański.
Piast wygrał i zapewnił nam emocje do samego końca. Teraz przed gliwiczanami spotkanie z MOKS Słonecznym Stokiem Białystok. Constract z kolei podejmie AZS UŚ Katowice. Kto sięgnie po srebro?
PIAST GLIWICE - CONSTRACT LUBAWA 4:2 (1:1)
Bramki: Rafał Franz (11), Sandrinho (36), Rodrigo Dasaiev (37), Marek Bugański (40) - Pedro Pereira (13), Pedrinho (31)
Fot. Piast Gliwice